UFC 106 to nudy tym razem. Kogo obchodzi kto wygra starcie z Lesnarem, przecież wagi ciężkiej obecnie w UFC mało kto ogląda bo i nie ma czego. A starcie Ortiza z Colemanem to hmm… dziadek Coleman juz dawno powinien porzeczki siać na emeryturze i spodziewana wygrana Ortiza chwały mu nie przyniesie.
UFC 106 to nudy tym razem. Kogo obchodzi kto wygra starcie z Lesnarem, przecież wagi ciężkiej obecnie w UFC mało kto ogląda bo i nie ma czego. A starcie Ortiza z Colemanem to hmm… dziadek Coleman juz dawno powinien porzeczki siać na emeryturze i spodziewana wygrana Ortiza chwały mu nie przyniesie.