Gegard „Kingo” „The Young Vagabond” „Soldier of Fortune” „The Dream Catcher” Mousasi
„Mój przyjaciel nazwał mnie Łowcą Snów (Dreamcatcher). Szczerze, nie lubię pseudonimów. Miałem wiele ksyw. W Japonii nazywali mnie King, Young Vagabond, ale źle brzmiało, potem miałem pseudonim Soldier of Fortune, teraz nazywają mnie Łowcą snów (Dream Catcher). W internecie czytałem, że nie lubią mojego pseudonimu.”
ja bym mu dal Gegard „The Assassin” Mousasi! bardzo pasuje do nazwiska xD
assassin mało orginalne
Gegard „The Armenian Devil” Mousasi ??
Dreamcacher bardzo fajna ksywka napewno lepsza od The Last Emperor
Gegard „fajny koles co mocno bije” Mousasi.
mysle, ze wpada w ucho i ogolnie takie na czasie ;]
Gegard „Head Shot” Mousasi 😛
Ksywki to najgłupszy element tego sportu, nie wiem po cholerę one komu