Vitor Belfort jest w ostatnim tygodniu intensywnego treningu w Blackzilians HQ w południowej Florydzie. Dla niego walka z Jon Jonesem będzie starciem starej szkoły walki z nową.
Vitor Belfort jest w ostatnim tygodniu intensywnego treningu w Blackzilians HQ w południowej Florydzie. Dla niego walka z Jon Jonesem będzie starciem starej szkoły walki z nową.
W sumie to mu kibicuje w tej walce chociaz ma male szanse ,jezeli dobrze ulozy taktyke na pojedynek to moze wygrac sęk w tym zeby doszedl jonesa do połdystansu i spadl na niego jak grom z jasnego nieba.
Ale fakt ze „nie posiada nóg” bedzie mu bardzo nie na reke w tej walce.
Vitor musi walczyć w półdystansie w tedy ma duże szanse trafić Jonesa jeśli walka będzie się odbywać na dystansie to Vitor ma małe szanse na wygrać z Jonesem a jak jeszcze Jones obali i wystrzeli te swoje łokcie to się może walka szybko skoczyć
Pamiętam kiedy zobaczyłem pierwszą czy drugą gale UFC, młody Vitor zniszczył wtedy Tanka Abotta, jeszcze jednego grubasa i chyba dopiero w finale przegrał z Randym. Aż nie chce mi się wierzyć ile to już lat, widać że czas go nie oszczędził, tak jak mnie he he. Zawsze będzie moim ulubionym zawodnikiem.
Czas go nie oszczędził? On niewiele stracił z szybkości i siły. Wręcz przeciwnie, polepszył cardio i rozwinął się technicznie.
TurboNitro, El Presidente mial chyba na mysli naturalny proces starzenia sie, zmniejszenia gestosci miesni…etc Vitor nie jest juz taki mlody, ale nadal w tym wieku ma determinacje na wygrywanie i tego mu zycze w walce z Jonesem.
Jakies złudne nadzieje macie.Vitor nie podoła z JJ.widzieliscie co sie stało z szogunem,machida,evansem itd.JJ skonczy go w pierwszej rundzie tylko zejda do parteru,pare łokci i mamy tko lub ko.Evans tez miał wygrac a co jj z nim robił w stójce bił go łokciami ,ze bezradny evans chwiał sie jak pijany.Ani hendo ani moczida nic mu nie zrobią.widze tylko daniela cormiera w LHW co mógłby stawic mu czoła,ale nie wiem czy wzrost by go nie ograniczył i JJ by go wypunktował.