Mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones jest jedną z najbardziej nienawidzonych osób w mma. Może z powodu jego charakteru, może dlatego że jest tak cholernie dobry w tym, co robi – w każdym razie, ogromna rzesza fanów go nie cierpi.
I właśni ci fani marzą o tym, aby 1 września na UFC 151 Bones dostał ostre lanie od Dana Hendersona. Ze swojej strony „Hendo” mówi:
„Z jakiegoś powodu, mnóstwo fanów go nie lubi i chcą go widzieć pokonanego. Z radością podejmę się spełnienia ich marzeń. Normalnie w walce dąży się do skracania dystansu, no chyba że się chce walczyć na dystans – zobaczymy jak mi się to uda przy Jonesie i jego zasięgu. Mam nadzieję, że trochę moich ciosów przyjmie.”
Zobaczymy, czy „Dangerous Dan” będzie tym, który odbierze Bonesowi jego pas mistrzowski, czy może będzie jedynie kolejną ofiarą złożoną na ołtarzu mistrza.
Fajny jest Hendo ale nie ma szans z Jonsem chyba, że jakiś lucky punch… Moid zdaniem z Rashad powinien walczyc z Hendo a potem jak co Hendo z JJ. albo Sugar z Shogunem.
Poprawcie te nazwisko w tytule bo aż w oczy razi :/