Nie ma szacunku dla Randy’ego [Couture], nie ma w ogóle szacunku do Heatha [Herringa] i nie mam szacunku dla Franka. Ktoś zostanie zwycięzcą, ktoś przegranym. Ten, który wchodzi do klatki z szacunkiem do rywala, według mnie jest przegranym.
– mówi mistrz UFC wagi ciężkiej, Brock Lesnar, który już w sobotę na gali UFC 100 będzie walczył z Frankem Mirem – tymczasowym mistrzem dywizji ciężkiej. Pojedynek będzie pięciorunodowy ze względu na stawkę pojedynku – pas mistrza UFc wagi ciężkiej.
święta racja:)
Lepiej popatrzcie na to :
http://www.youtube.com/watch?v=lFhlJ0sUZM8&feature=related
Naszprycowana bladzia.
taa kolejny krok w stronę stworzenia z MMA „drugiego boksu”.
Rozumiem „bad blood” z Mirem, rozumiem kreowanie Brocka na znienawidzonego przez „prawdziwych fanów MMA” a uwielbianego przez „hamburgerów” ale moim zdaniem to przegięcie.
Ten bazgroł na jego klatcie to również przegięcie. Zapewne sam sobie to zrobił w łazience 🙂
co on za farmazony gada ?? Pyszałek. Szacunek dla przeciwnika powinien być zawsze !!