Obieżyświat Bob Sapp (rekord nie ma tu już znaczenia) w dniu wczorajszym zaliczył kolejną szybką porażkę.
Tym razem Amerykański showman, którego niespełna miesiąc temu do swojego rekordu dopisał Mariusz Pudzianowski wystąpił na gali Bushido vol. 51 w Kazachstanie, a na przeciwko niego stanął zawodnik gospodarzy Tolegen Akylbekov. Walka zakończyła się po półtorej minuty, po tym jak otrzymując kilka ciosów Sapp postanowił odklepać…
http://www.youtube.com/watch?v=sDK9iSHAka0
A już za osiem dni nasz bohater uda się po raz drugi w zawodowej karierze do Korei Południowej, gdzie w stolicy tego kraju wystąpi na Road FC 8. Tym razem przeciwnik nietypowy, a będzie nim bijący się na co dzień w wadze średniej Jong Dae Kim (3-2). Zapowiedź ich walki w wykonaniu Boba Sappa do obejrzenia w tym miejscu.
Wielki triumf Pudziana nad Bobem !
Szacun dla morderczego wysiłku naszego Pudzilli !!!
Nieludzkie treningi w American Top team, góra wydanego szmalu… dały efekt w postaci morderczego ataku na wroga.
Niech żyje ! A teraz czas na Bazelaka i Koksa.
Drżyjcie !!!
Kupa śmiechu z przewagą kupy…
prawdziwi sportowcy są na wyginieciu teraz w kazdym sporcie omamia $$$
takich bobów jest mnóstwo ….
Niech zawalczy z Najmanem i zobaczymy zawody w poddawaniu się:D
niewiem poco jeszcze gale chcą tego zawodnika jesli z góry mozna przewidziec wynik.Z nim moglby przegrac tylko Michał Piróg , Jacyków lub brutalny mistrz nokautu Marcin Najman
Na tym zdjęciu to Bob i tak bardzo dobrze się trzyma. Przy takiej zdecydowanej i agresywnej reakcji na to złapanie za ramię Bob postanowił dalej walczyć i nie klepie!