Fani Nicka Diaza przez chwilę łudzili się, że zawodnik uniknie zawieszenia za pozytywny wynik testu antydopingowego po przegranej walce z Carlosem Conditem na UFC 143. Ta nadzieja pojawiła się po tym, jak obóz Diaza ujawnił, że ma on zezwolenie na używanie marihuany w celach leczniczych w Kalifornii.
Niestety, Komisja Sportowa Stanu Nevada nie podzieliła opinii prawnika Diaza, Rossa Goodmana (na temat tego, że metabolity marihuany nie są na liście zakazanych substancji):
Nick Diaz nie tylko naruszył prawo, używając substancji niedozwolonej, ale również okłamał Komisję pisząc w kwestionariuszu przed walką, że nie zażywał żadnych farmaceutyków na receptę na dwa tygodnie przed walką.
Diagnostyka wykazała, że marihuana do organizmu Diaza została wprowadzona ostatni raz na 8 dni przed walką.
Zatem, czekamy na kolejne decyzje.
(mmamania.com)
niech ktoś mi powie, jak THC ma dopingowac np do walki albo treningów? Nie czaje tego, najwyżej może zamulić albo rozwinąć wyobraznie na temat strategii hehe.
To tak jakby powiedzieć , że najebany się lepiej bije…albo przynajmniej blisko tego.
pozzdr
z tego co zdołałem się dowiedzieć to marihuana znieczula i rozluźnia. Pewnie jest zakazana bo chodzi o własnie znieczulenie. Diaz troche był okopany po nogach a chodził jakby nigdy nic, ale to tylko domysł. I pewnie sie i tak nie dowiemy nic dokładniej
no niby lagodzi bol ale to raczej bezposrednio po uzyciu, nic nie dalo mu to ze 8 dni przed walka zapalil i go nogi od tego maja nie bolec?
ja nie wiem:) tylko mówie co dałem rade sie dowiedzieć;) dla mnie też to głupie no ale skoro jest na liście to nie brać a jak brać to sie wyczyścić przed badaniami
Prawo jest prawem i należy go przestrzegać. Diaz skłamał, specyfik jest na liście. Poza tym „ma zezwolenie na używanie marihuany w celach leczniczych” – jak mnie to naciągane strasznie. Co niby leczy tą marihuaną, swoje zranione ego? Nie rozumiem dlaczego bronicie ćpuna.
dobrze gada! polać mu! 🙂
Poza tym „ma zezwolenie na używanie marihuany w celach leczniczych” – jak mnie to naciągane strasznie
Jak nie słyszałes jak to jest traktowane w Californi to proponuje poczytac troche zanim stwierdzisz ,że to naciągane. Wiele ludzi to stosuje. Od żołnierzy po misjach , po matki z depresją poporodową.
amen
Ja cię panie kolego nie obrażam, chociaż najwyraźniej na to zasługujesz. A co do kwestii leczniczych, to byłem w Stanach i te „kwestie lecznicze” bardzo często wykorzystują ludzie żeby legalnie ćpać (nie do żadnego leczenia depresji czy traum) i dlatego napisałem, że to naciągane. Jak Diaz jest ćpunem to niech sobie będzie tylko niech zrezygnuje z tego sportu.
Nie chciałem obrazić, to był tylko żart. Jego życie jego wybór, fajter zajebisty i na moje niech pozostanie takim jaki jest , nawet jak jara. Prawo ogranicza swobodę, wsio z mojej strony.
W moim mniemaniu palenie Marihuany to nic złego,ale niestety prawo jest prawem i jeśli Diaz wiedział że nie może zażywać jej na 2 tyg przed walką to mógł się powstrzymać.
Palenie marihuany w treningu to samobój, to osłabia zamiast pomagać. Przestałem palić by lepiej trenować.
Jak większość, zastanawiam się jak zielsko wpływa na treningi i samą walkę. Niedługo okaże się że kofeina i nikotyna spożyte miesiąc przed walką są n
iedozwolonymi środkami stymulującymi czy coś tam.
Wez darios7 skoncz te swoje moherowe teksty typu „ćpun” bo widać, że nie masz ŻADNEGO pojęcia na ten temat a robisz z siebie speca