Nie było żadnych złych relacji między nami. Rzeczywiście (Nortje) jest spoko gościem. Poznaliśmy się w autobusie w drodze do hotelu. Byliśmy zawsze dla siebie uprzejmi. To jest po prostu jeden z tych momentów- wiesz, przegrałem dwie walki pod rząd , i byłem w przekonaniu, gdzie sobie powiedziałem „Teraz nie ma możliwości, że mogę przegrać””
Miałem go (Nortjego) na ziemi, po prostu myślałem co powinienem zrobić i okładałem go i nie chciałem przestać, a powinienem.. Nie ma żądnego sporu. On był miły.. jest zawsze gentlemenem. Czuje się jak palant robiąc to. Naprawdę chciałem przeprosić za to.
Sokodjou jest wporządku. Trochę go poniosło po prostu i tyle.
Przynajmniej się przyznał szczerze
przeprosil, wiec jest ok 🙂
duży plus