(mmamania.com)
Nie jest to żadna niespodzianka, od dawna mówiło się, że Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) zastosuje wobec Nicka Diaza karę zawieszenia za test antydopingowy, który wykazał w organizmie zawodnika obecność marihuany po walce z Carlosem Conditem na UFC 143.
Spotkanie Komisji było tylko formalnością, aby czasowo zawiesić Diaza. Odbędzie się jeszcze jedno spotkanie NSAC w sprawie kary dyscyplinarnej dla Diaza.
Na swoją obronę Diaz miał osobistą licencję na używanie marihuany w celach leczniczych w stanie Kalifornia, ale NSAC nie miała żadnego precendensu na taką sytuację. Ale wiadomo też, że to już drugi przypadek, kiedy Diaz oblał test antydopingowy, za co Komisja musiała go ukarać.
Ten test dolał oliwy do ognia po walce Diaz-Condit na UFC 143, która i bez tego była uważana za kontrowersyjną. Po ogłoszeniu wyniku Diaz stwierdził, że kończy karierę, bo nie podoba mu się system punktowania w MMA. Potem obóz Gracie zaczął kampanię o rewanż, ale po testach antydopingowych obóz Condita odmówił.
Ta cała komisja to jakiś żart. Spotkali się żeby stwierdzić, że go zawieszą, ale potrzebują jeszcze jednego spotkania żeby zdecydować na ile?
No porazka totalna. Pewnie beda potem potrzebowac trzeciego spotkania by uzgodnic ile wyniesie kara finansowa.
I bardzo dobrze narkomanowi koniec kropka.
Narkomanowi? Pierdolnij się w głowę.
@yapa nie wypowiadaj się o czymś o czym nie masz pojęcia jak można palacza stawiać na równo z narkomanem?
Oooo dzięki yapa dowiedziałem się że jestem narkomanem :]
komisja która zajmowała się boksem dochapała się jakimś dziwnym sposobem do mma