(mmamania.com)
Była twarz kobiecego mma i zawodniczka Strikeforce, Gina Carano powraca na ekrany kinowe. Wiosną zaczną się zdjęcia do kolejnego filmu z jej udziałem, „In the Blood”.
Po krótce: młode małżeństwo używa wakacji na Karaibach, ale pewnego dnia mąż znika. Żona (grana przez Carano) zaczyna pościg za porywaczami.
Wygląda zatem na to, że szanse, że zobaczymy Ginę w klatce w tym roku są bliskie zero. A jeśli „In the Blood” odniesie jakikolwiek sukces, Carano prawdopodobnie pożegna się z mma na dobre.
To przerabianie zdjęć już mnie osłabia, to nawet ciężko już zdjęciem nazwać, raczej jakaś renderowana podobizna…
Na pierwszy rzut oka nie poznałem jej i jak teraz się przyglądam, to też bym jej nie poznał, brawa dla fotoshopu.
wygląda jak robot na tym zdjęciu
No to ku.wa pozamiatane! A liczyłem, że jeszcze zobaczę Ginę w klatce. Szkoda, bo fajna była by jej walka z Rondą Rousey albo Mieshą Tate… Choć pewnie dostała by łomot.
Miesha Tate i Gina Carano w jednej klatce.. Marzenie : >