Zapraszamy do zapoznania się z kolejnym wywiadem przeprowadzonym z zawodnikiem KSW XI – Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim !
Fight24.pl: Witam. Na wstępie chciałbym podziękować za możliwość przeprowadzenia wywiadu.
Juras: Cala przyjemność po mojej stronie.
Fight24.pl: Dość niespodziewanie zaszła zmiana na karcie walk. Zamiast Marcina Najmana Federacja KSW zaproponowała Tobie występ na gali KSW 11. Jak zareagowałeś na tą propozycje i czy długo zastanawiałeś się nad tą decyzją?
Juras: Zareagowałem bardzo pozytywnie. Lubię takie wyzwania i szybkie decyzje. Od jakiegoś czasu wróciłem do treningów i mam wielki głód ringu. Ten telefon tylko mnie zmobilizował do roboty hehe.
Fight24.pl: Twoim przeciwnikiem będzie Attila Vegh. Co o nim sądzisz, oglądałeś jakieś poprzednie występy tego zawodnika?
Juras: Oglądałem Jego walki dostępne w necie i co mogę powiedzieć…wysoki, agresywny, mańkut, silny fizycznie, ale popełniający błędy w stójce. Tutaj szukam swojej szansy. Resztę zweryfikuje walka.
Fight24.pl: Jak wiemy Twój okres przygotowania nie jest optymalny gdyż miałeś sporą przerwę. Jak podczas tak krótkich przygotowań wyglądają Twoje treningi, dieta i suplementacja? Zdążysz poprawić stan swojej formy do czasu walki?
Juras: No nie da się ukryć, że w 2 tygodnie nie zrobię formy startowej. Ten cykl zazwyczaj trwa 2, 3 miesiące i wtedy możemy mówić o optymalnym przygotowaniu. Ja od jakiegoś czasu w ogóle zacząłem coś robić ze sobą w sensie treningu. Jeden dziennie na spokojnie, trochę techniki, trochę biegania, lekka siłownia. Zbiłem prawie 7 kg zimowych zapasów, a i tak ważę ok 100kg. Jeszcze kilka trzeba będzie zgubić. Oczywiście po walce. Teraz już nic nie wymyśle wiec głównie sparujemy.
Fight24.pl: Gdzie i z kim przygotowujesz się do tego starcia? Nad jakimi elementami skupiasz się teraz najbardziej?
Juras: Do walki przygotowuje się tak jak zawsze w klubie u Pawła Nastuli na Żoliborzu. Razem z Pawłem, Joczem, Orłowskim, Omeljanczukiem i kilkoma naprawdę fajnymi zawodnikami staramy się sie urozmaicać nasze treningi. Stójką zajmuje się Andrei Molchanow i przyznam, że ma niesamowitą wizję tego, co robi. Jeden z najlepszych zawodników i trenerów, jakich miałem okazje poznać. Dodatkowo dużo techniki chwytanej w Copacabana FC. Teraz głównie skupiam się nad wytrzymaniem pełnego dystansu walki hehehehe
Fight24.pl: Masz już jakąś strategie do nadchodzącej walki? Będziesz starać się zakończyć walkę przed czasem?
Juras: Ja muszę ją wygrać przed czasem! Strategia jest, trzeba będzie ją wprowadzić w życie już w piątek.
Fight24.pl: Jak wygląda Twoja waga podczas roztrenowania? Czy do tej walki będziesz musiał zbijać zbędne kilogramy? Jak tak to ile?
Juras: Tak jak mówiłem wcześniej. Odpoczywając od zawodowego sportu tj. ciężkich treningów, diety itd. ważyłem 106,5kg czystej masy tłuszczowej hehe. Na szczęście szybko gubię kilogramy wiec niedługo juz będzie wszystko w normie. Brakowało mi reżimu treningowego.
Fight24.pl: Kogo możemy spodziewać się w Twoim narożniku na KSW XI?
Juras: Roberta Jocza i Pawła Nastule. Oczywiście może coś jeszcze się w tej kwestii zmienić.
Fight24.pl: Podobno za miesiąc bierzesz ślub. Nie boisz się o jakąś kontuzję, która może przesunąć termin tego jakże ważnego wydarzenia?
Juras: Z gipsem czy bez 26 czerwca melduje się przed ołtarzem hehe.
Fight24.pl: Którą ze swoich dotychczasowych walk najgorzej wspominasz? Chciałbyś ponownie skrzyżować rękawice z tym zawodnikiem?
Juras: Najgorzej wspominam baty od Martina Zawady, gdzie po 2 minutach walki nie miałem siły walczyć dalej a dotrwałem do końca. Tak bardzo chciałem wygrać, że zajechałem sie na maksa treningami. Tego błędu więcej nie powtórzę. Pod okiem Michała Garnysa planujemy cały cykl przygotowań. Czy chciałbym z nim walczyć raz jeszcze? Pewnie! Byłaby fajna walka.
Fight24.pl: Ile razy planujesz startować w ciągu tego roku? Zobaczymy Cię na gali KSW 12?
Juras: Mam nadzieje wystąpić na KSW 12 i może jeszcze jedna walkę stocze za granica. Czas pokaże.
Fight24.pl: Co sądzisz o polskich zawodnikach MMA, chciałbyś się z którymś zmierzyć? Kto Twoim zdaniem jest najlepszy?
Juras: MMA w Polsce bardzo szybko się rozwija a wiec i zawodnicy reprezentują coraz to wyższy poziom. Z czołówki polskich zawodników nie ma nikogo, z kim chciałbym walczyć. Jestem zdania, że My Polacy powinniśmy obijać zagranicznych gości. Kto jest najlepszy? Każda waga ma kilka ciekawych nazwisk. Nastek, Joczu, Mamed, Grabowski, Drwal, Kulak, Janek Błachowicz i kilku innych naprawdę zajebistych fajterów.
Fight24.pl: Wybiegnijmy troszkę dalej w przyszłość. Jak widzisz siebie samego za kilka lat? Może jakieś duże sukcesy na światowych ringach?
Juras: Jest w Polsce wielu innych, lepszych ode mnie sportowo zawodników. Niech oni podbijają ringi na świecie i zarabiają na życie godziwe pieniądze za te walki. Ja traktuje MMA, jako cos, co kocham i lubię robić, ale nie oszukujmy sie wielkich pieniędzy nie zarobię. Chciałbym w przyszłości zająć sie promocja tej dyscypliny w mediach. Czas pokaże…
Fight24.pl: Czy jest coś, co chciałbyś powiedzieć swoim fanom oraz czytelnikom Fight24.pl?
Juras: Trzymajcie kciuki 15 maja, bo każde dobre słowo będzie potrzebne. Mimo braku optymalnej formy gwarantuje, że zrobię wszystko żeby wygrać i pokazać sile polskiego MMA. Vegh będzie musiał mnie znokautować, jeżeli chce wygrać tę walkę. Jestem głodny walki i zamierzam ten głód zaspokoić! Pozdrowienia dla Was wszystkich!
Fight24.pl: Redakcja Fight24 życzy powodzenia. Pozdrawiamy
super. Życzę Jurasowi jak najlepiej 🙂
ja tak samo 🙂
Wchodzisz na ring walczysz !
musisz wygrać walczysz !
musi być tak jak nic
wchodzisz, walczysz, wygrywasz jak mistrz
Uniesione w górę ręce w drodze na ring
spojrzenie pewne, pewny siebie jak nikt
to warszawskie serce silne i waleczne
sprint kości, walcz nie dość Ci ?! walcz jeszcze !
garda, unik, kontra,
cios wiesz jak jest nie zabawa
to sto procent prawda
krew, pot, ból i jazda
cios za cios nie gwiazda
zwykły chłopak jak ja jak Ty
zawziętość, umiejętności, ring gong walczysz (walczysz, walczysz)
Wchodzisz na ring walczysz !
musisz wygrać walczysz !
musi być tak jak nic
wchodzisz, walczysz, wygrywasz jak mistrz
To polska zaciętość której nie złamią nigdy
jak przed lat tak i dziś od pełnienia krzywdy
uwierz mi że przestać wierzyć to na chwilę przestać żyć
a żaden z nas nie ma czasu umierać
ten czas jest nasz ten czas to przyszłość teraz teraz teraz
a przyszłość po to by ją przeżyć
nie mam już siły by coś zmienić
niech polskie serca uniosą zaciśnięte pieści
złapią oddech zwycięzcy
i niech to w nas żyje niech to serce bije mocniej
bo dziś można odejść po sobie nie zostawiając nic
tracą w oczach błysk, tracą to co najcenniejsze
nie patrz na nich popatrz na nas
to walczące polskie serce proste (proste, proste, proste)
Wchodzisz na ring walczysz !
musisz wygrać walczysz !
musi być tak jak nic
wchodzisz, walczysz, wygrywasz jak mistrz
powodzenia juras!