Były mistrz WEC w wadze średniej Paulo Filho zmierzy się z Mamedem Khalidovem na KSW 17 w listopadzie. Filho rywalizował tylko dwa razy poza Brazylią od momentu odejścia z WEC.
Weteran Pride i WEC ponownie będzie walczył 26 listopada. Filho stoczył ostatnią walkę z Satoshi Ishii na Amazon FC gdzie pojedynek zakończył się kontrowersyjnym remisem. Protegowany Carlsona Gracie zmierzy się z Mamedem Khalidovem, który walczył z takimi zawodnikami jak Matt Lindland, James Irvin, Ryuta Sakurai i Jorge Santiago.
Mamed nie wygrał walki z Sakuraiem tylko zremisował…
Jack szczerze , to przegrał ta walke bezapelacyjnie
moim zdaniem bardzo ciekawy przeciwnik – jeden z najlepszych poza ufc dostępnych na rynku, w Pride miał niesamowity bilans i był swojego czasu uznawany za najlepszego średniego na świecie
No właśnie, więc można powiedzieć, że kontrowersyjnie zremisował z Sakuraiem…A w tekście powyżej jest napisane , że wygrał.
Już jest poprawione
Jak by mial formr z Pride to by Mameda zmiotl z ringu jak diabel tasmanski…Ale chyba to juz nie ten sam zawodnik,wiec war Mamed!!!
szkoda,że nie niedoszły Leites,ale to nic jeśli pogromca Leitesa jest Matt Horwich który go poddał a walczy z Materlą,a zapewne każdy wie,że Materla nie ma szans z Khalidovem,to daje mu się lepszego,pokonał znaczącego Sonnena,itp.wygra z nim
Filho nie jest jeszcze oficjalnym rywalem Mameda. Szczerze powiedziawszy nie jest nawet blisko tego pojedynku. Manager Brazylijczyka po jednym zapytaniu ze strony KSW podał, że to właśnie Filho będzie walczył na 17. Mówił o tym sam Lewandowski w którymś z wywiadów…
Szkoda troche…. Mialem nadzieje, ze bedzie lekki krok w przód Mameda a to jest lekki krok w tył. Pomimo wspanialej przeszlosci Filho jest dzisiaj wrakiem z powracajacymi depresjami. Przeciez byl niedawno taki przypadek ze Filho nie przyjechal na walke. Troche ryzykowne ze strony KSW. Po tym zawodniku naprawde mozna sie spodziewa wszystkiego. Na chwile obecna szanse brazylijczyka na zwyciestwo 10-90. Szkoda, ze nie Leites!!
Jak dla mnie to Filho ma już swoje najlepsze chwile chyba za sobą ostatnio przegrywał z niespecjalnie głośnymi nazwiskami-zawodnikami: Ronny Markes, Norman Paraisy czy Marcos Rogerio de Lima. Sadzę że Mamed jeśli nie da się sprowadzić i wciągnąć w płaszczyznę bądź co bądź raczej jednowymiarowego parterowego Paulo to wygra bezapelacyjnie (byle by znowu nie za szybko). Żałuje bardzo bo ostrzyłem sobie apetyt na Lombarda-zwierzaka ale to chyba były by za wysokie progi dla Mameda…
skąd ta informacja? pewna? potwierdzona?
paul filho był niepokonany przez 7 lat a teraz jest tylko wrakiem którego mamed spokojnie pokona jakiś francuz go pokonał to mamed nie da rady?Niech mamed nad boksem popracuje bo gilotyną czy balachą dziada nie załatwi ciesze się z tej walki chociaż moim marzeniem była walka mamed w cung lee,jeremy horn,lub minwaman