strefawalk.com.pl
Paweł Jóźwiak (6-3) to jeden z pionierów polskiego MMA. Na zawodowym ringu mieszanych sztuk walki obecny jest od 2004 roku, niezwykle aktywny jest także w turniejach brazylijskiego jiu jitsu w których odnosi niemałe sukcesy. Warto tu wymienić chociażby trzykrotne mistrzostwo Europy w tej dyscyplinie. Paweł Jóźwiak na gali Strefa Walk: Starcie Polsko – Ruskie, 28 października w Warszawie stoczy pojedynek z niezwykle silnym i doświadczonym Rosjaninem, Mikhaiłem Malyutinem (18-10). Ten pojedynek będzie dla niego powrotem do MMA po niemal trzech latach przerwy.
W rozwinięciu przedstawiamy wywiad z Pawłem dla Strefy Walk
Witaj, tak na początek pytanie, które od razu ciśnie się na usta. Co skłoniło Cię do powrotu do MMA po trzech latach przerwy?
Nigdy nie ogłosiłem końca sportowej kariery. Jestem między innymi trzykrotnym mistrzem Europy BJJ i ostatni tytuł wywalczyłem w tym roku, to nie tak dawno (śmiech).
Zgadza się, ale w MMA Twój ostatni pojedynek odbył się w 2008 roku.
Tak, tak. W Polsce jeszcze nie można w całości poświęcić się MMA. Walcze rzadko ponieważ wybieram zawsze pojedynki, które mogą dać mi najwięcej pod względem sportowym. Sporo występuję jednak w turniejach bjj.
Twój kolejny rywal w MMA jest bardzo mocny, jak się przygotowujesz na tak silnego zawodnika?
Jestem pracoholikiem, zawsze trenuję bardzo ciężko. W tej kwestii absolutnie nic się nie zmienia, Gold Team jest z tego znane. Planuję jednak, tym razem, więcej sparingów, ostrych, w stójce.
To Twoja bolączka?
Wręcz przeciwnie, uważam,że mam bardzo dobre warunki do stójki, ale w tej płaszczyźnie może zdarzyć się przypadkowy cios. Muszę się więc bardzo dobrze przygotować w tym aspekcie.
Wróćmy na chwilę do początków Twojej kariery, zawodowej w MMA. Jak w 2004 roku wyglądało polskie MMA?
Wspaniale, byliśmy współczesnymi gladiatorami. Telewizja i gazety nas kochały (śmiech). A tak poważnie to większość ludzi myślała, że to nielegalne pojedynki toczone na śmierć i życie. To miało specyficzny klimat, mało kto wtedy chciał robić to co my, ale pokazaliśmy, że paradoksalnie ta formuła jest bezpieczniejsza niż się wydaje. Ci, którzy przyszli po nas mieli już zdecydowanie łatwiej. Kiedyś każdy walczył w swoim stylu, karatecy mieli swoje zawody, judocy swoje itd. W MMA możesz sprawdzić się w najbardziej uniwersalny sposób. Mity z czasem także upadły.
Skoro mowa o stylach bazowych to z jakiego Ty się wywodzisz?
Zawsze lubiłem walczyć, pierwsze kroki stawiałem w piaskownicy, wymiary podobne do klatki (śmiech). Tak serio jednak to w latach 2002 – 2007 byłem ochroniarzem w pubach poznańskich, czyli „bramkarzem”, a że mam 170 cm wzrostu i 68 kg to w wielu sytuacjach ludzi chcieli po prostu się ze mną zmierzyć. Uznałem, że mam do tego talent i zacząłem interesować się nową jak na owe czasy formułą MMA i krav magą. Tak to się potoczyło, że dziś jestem instruktorem sztuk walk i pracuje w tym obszarze na pełnym etacie. Mam przyjemność szkolić policje i wojsko, prowadze wiele seminariów, a mma to wspaniała metoda treningowa, walka sprawdza Twoje cechy fizyczne i psychiczne oraz technikę. Ta formuła jest trudna i wymaga wiele przygotowań i wysiłku .
Twój rywal na Strefę Walk jest niezwykle silny i bardzo doświadczony…
Wiem o tym i niezwykle się z tego cieszę. Smak zwycięstwa lub porażki dzięki temu będzie wyjątkowy. O to tylko mi w życiu chodzi. Chce się sprawdzać i nie żałować, że nie spróbowałem.
Do tej pory masz na swoim koncie trzy porażki, jest ktoś na kim chciałbyś się zrewanżować?
Na Więckowskim się zrewanżowałem, z Petraikisem lub Górskim bardzo chetnie zawalczył bym ponownie. Nie jest jednak tak, że traktuję którąkolwiek porażkę jako plamę na honorze. Wręcz przeciwnie, bardzo wiele mnie nauczyły. Wiem, że dałem z siebie w tamtych walkach sto procent i jestem z nich zadowolony.
Jak obecna forma?
Jestem w jej szczycie. Wspominałeś, że miałem przerwę, ale tylko w MMA. W Lizbonie na najbardziej prestiżowyh zawodach zdobyłem w tym czasie mistrzostwo Europy w bjj. Cały czas ciężko trenuję i czuję się świetnie.
Kto przygotowuje Cię do kolejnego pojedynku?
Pracuję z Maciejem, Mariuszem i Tomaszem Linke oraz innymi przyjaciółmi. Bracia Linke będą stali w moim narożniku 28 października.
Wcześniej wspomniałeś, ze w Polsce nie da się żyć z MMA. To prawda, tylko jednostkom się udaje. Myślisz, że to się zmieni?
Mam nadzieję. Mam też nadzieję, że dokładam w rozwój tego sportu swoje trzy grosze. To da wielu młodym ludziom sens życia nie mówiąc o poprawieniu sprawności fizycznej całego społeczeństwa poprzez treningi młodzieży mma w klubach. Na razie liczą się tylko celebryci bo ich chce pokazywać telewizja, ale już niedługo przyjdzie czas na prawdziwe talenty w tym sporcie.
Jak w takim razie odniesiesz się do słów, że MMA to sport dresów, prostaków, itp.?
Mogę to samo powiedzieć o piłce nożnej, ale czy to prawda?
Prawda, nieprawda, ale opinia jest.
W telewizji niech mówią co chcą, niech pisza co chcą. To tylko popularyzuje tę dyscyplinę. Rozumiem to bo show biznes rządzi się właśnie takimi, dziwnymi prawami. Sto lat temu o boksie mówiono podobnie, a dziś to szlachetna szermierka na pięści i są w tym sporcie wielkie pieniądze. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu.
Oglądałeś walkę Adamek – Kliczko?
Tak. Adamek nie mógł wygrać. Kliczko panował nad emocjami i spokojnie pracował nad punktami. Gdyby się podpalił i chciał adamka skończyc jak najszybciej to wtedy doszłoby do wojny i ostrej wymiany, to byłaby sznasa dla Górala. Przewaga wzrostu i dystans mistrzowsko kontrolował jednak Kliczko. Jest najlepszy bo ma spokojny umysł, dlatego wygrał.
Adamek zawsze chciał zmierzyć się z Kliczko, a Ty masz wymarzonego rywala?
Bracia Mendes w bjj, w MMA mój kolejny rywal to górna półka więc marzenie się spełni już wkrótce.
Wczoraj wróciłem z 3. Mistrzostw Polski w Grapplingu, wynik 2 miejsce w No GI i 1. miejsce w kimonach. Walczyłem kategorie niżej niż zawsze bo taką wagę mam mieć na gali. Próba się powiodła, zwyciężyłem na prestiżowych zawodach, teraz gala i ciężka próba. Serdecznie zapraszam na moją walkę i obiecuje dać z siebie sto procent!
Bardzo dziękuję i życzę powodzenia.
Dziękuję za rozmowę i nie dziękuję za powodzenie.
Mikhaił Malyutin z którym zmierzy się Paweł Jóźwiak na gali Strefa Walk ma sobą28 zawodowych walk z czego wygrał 18. Rywalizował na takich galach jak M-1 Challenge, Ring of Combat czy ProFC. Ich pojedynek będzie jednym z sześciu zaplanowanych, zawodowych na gali Strefa Walk na której zobaczymy starcia zawodników z Polski i Rosji. Głównym pojedynkiem gali będzie walka Alexa Emelianenko z Rafałem Dabrowskim.
W cale mnie nie dziwi, że bracia Linke będą w narożniku Jóźwiaka są oni jednymi z najlepszych fachowców od BJJ -Mariusz starszy z braci Linke jest centralnie ojcem Polskiego BJJ (pierwszy czarny pas w Polsce) i najbardziej utytułowanym zawodnikiem BJJ. Znam braci Linke osobiście i wiem, że oprócz umiejętności stricte sportowych są naprawdę w porządku z wielkim doświadczeniem i sercem.
Ktoś tutaj chodzi do niego na mma w poznaniu? Jakie opinię? Bo mój trener krav magi, w tym aspekcie mówił nie za ciekawie… 🙂 Chodź w dziedzinie mma jest bardzo doświadczony i obeznany.
Niemoze to byc niski poziom, mialem okazje ogladac i sedziowac walki Pawla i jego wychowankow na MP w grapplingu i chlopaki fajnie walczyli.
oj trochę przesadzasz z tymi fachowcami od BJJ 😉
dzoli???to ty :]
Osiągnięcia osiągniecia Mariusza Linke
Brazylijskie Jiu-Jitsu:
I miejsce Bad Boy Cup 2000r Geteborg – waga 95kg
III miejsce Bad Boy Cup 2001r Geteborg – waga 85kg
I miejsce – III Puchar Świata w Ton le Bonn w 2000r – waga 85kg (klasa elita)
I miejsce – Otwarte mistrzostwa Niemiec
I miejsce – Gracie Barra Cup – Otwarte mistrzostwa Belgii
miejsce – Mistrzostwa Sao Paulo – Hammer Academy – białe pasy
I miejsce – Mistrzostwa Sao Paulo – Hammer Academy – niebieskie pasy
III miejsce – Mistrzostwa Sao Paulo – Hammer Academy – purpurowe pasy
III miejsce – Otwarte Mistrzostwa Sao Paulo – Paulista
II miejsce – Mundial Master & Senior 2005 – kategoria -85kg
III miejsce – Mundial Master & Senior 2005 – kategoria Absoluto
Pięciokrotny mistrz polskiej Ligi Bjj
I miejsce Mistrzostwa Europy 2001 – kategoria -85
I miejsce Mistrzostwa Europy 2006 Lizbona – kategoria -85kg
I miejsce Mistrzostwa Europy 2006 Lizbona – kategoria Open
II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2007 – kat. -94kg – czarne pasy
II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2007 – kat. open – czarne pasy
I miejsce 3e Coupe suisse Jiu-Jitsu brésilien, kat. senior, +75 kg
III miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2008 – kat. -94kg – czarne pasy
II miejsce na Mundialu CBJJE 2008 do 82,3kg – czarne pasy – senior 1
III miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2009 – kat. do 82,3 kg, czarne pasy, senior 1
III miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2009 – kat. open, czarne pasy, senior 1
II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2009 – National Team Match – kat. od 76 kg, czarne pasy
I miejsce na NAGA World Championship 2009 – kat. do 81 kg, czarne pasy, GI, masters
I miejsce na NAGA World Championship 2009 – kat. do 77 kg, czarne pasy, NO-GI, masters
I miejsce na First European Jiu-Jitsu Championship CBJJE 2009 – kat. do 82,3 kg, czarne pasy, senior
II miejsce na First European Jiu-Jitsu Championship CBJJE 2009 – kat. Open, czarne pasy, senior
I miejsce na European Jiu-Jitsu Championship FHJJS 2010 – kat. do 82,3 kg, czarne pasy, adult
II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship FHJJS 2010 – kat. do Open, czarne pasy, adult
Yoshi człowieku trochę przesadziłem?!?!?!?!?!?!? heh…. no comment…
Osiągnięcia Macieja Linke
Brazilian Jiu-Jitsu:
III miejsce – Bad Boy Cup – Otwarte Mistrzostwa Skandynawii
II miejsce – Otwarte Mistrzostwa Niemiec
I miejsce – Gracie Barra Cup – Otwarte Mistrzostwa Belgii
III miejsce – Mistrzostwa Europy – białe pasy
III miejsce – Mistrzostwa Europy – purpurowe pasy
Czterokrotny mistrz Polskiej Ligi Bjj
I miejsce – NO PROBLEM CUP do 85kg
III miejsce – Campeonato Interno V Império Gold Team
II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2007 – kat. do 76kg – brązowe pasy
III miejsce na Mundialu CBJJE 2008 do 76kg – brązowe pasy – adult II miejsce na European Jiu-Jitsu Championship 2009 – National Team Match – kat. od 76 kg, czarne pasy
II miejsce na NAGA World Championship 2009 – kat. do 70 kg, czarne pasy, GI
I miejsce na First European Jiu-Jitsu Championship CBJJE 2009 – kat. do 76 kg, czarne pasy
I miejsce na European Jiu-Jitsu Championship FHJJS 2010 – kat. do 76 kg, czarne pasy, masters
III miejsce na European Jiu-Jitsu Championship FHJJS 2010 – kat. do Open, czarne pasy, masters
Grappling Ju-Jitsu:
Dwukrotny mistrz Polski
II miejsce – Puchar Świata
I miejsce – Mistrzostwa Świata
I miejsce na Mistrzostwach Europy w Grappling Jiu-Jitsu
Sport Jiu-Jitsu:
Zawodowy mistrz Polski Full Contact Jiu-Jitsu
Dwukrotny zawodowy mistrz Europy Full Contact Jiu-Jitsu
Judo:
Wielokrotny mistrz Makroregionu
Wielokrotny medalista międzynarodowych turniejów
V, VII miejsce – Mistrzostwa Polski
Nie zabieraj zdania jak nie znasz ludzi bo w tym przypadku to się bez urazy ośmieszyłeś…
Adolf195 ale ja nie napisałem, że bracia Linke nie mają osiągnięć albo że są słabi ale Twoje zdanie zabrzmiało jakby byli najlepszymi z najlepszych a z tym się nie zgodzę bo same osiągnięcia na zawodach to nie wszystko 🙂 I proszę Cię uszanuj moje zdanie.
Yoshi szanuje Twoje zdanie ale pisząc, że „trochę przesadzasz z tymi fachowcami od BJJ ;)” zagalopowałeś się moim zdaniem w tej opinii (musisz mieć chyba jakiś uraz do nich-nie wnikam) bo nikt kto siedzi w temacie (MMA,BJJ) nie napisał by takiego tekstu. Tak, sądzę że są najlepsi, a przynajmniej jedni z najlepszych Polaków w BJJ, a na pewno najbardziej doświadczeni i utytułowani.Trzeba być złej woli by tego nie widzieć i nie przyznać. Co do osiągnięć na zawodach to właśnie rywalizacja na zawodach weryfikuje umiejętności, dyspozycje i poziom fightera, a nie paski, dyplomy, dziwne rankingi czy autolans…
Ps. Kto Twoim zdaniem jest najlepszym fachowcem BJJ bardziej doświadczonym i utytułowanym w Polsce??? Przypominam, że nie kto inny ale Mariusz Linke zdobył pierwszy czarny pas BJJ w Polsce i to Mariusz Linke jest ojcem Polskiego BJJ. To on uczył i zarażał m.in. Bagińskiego, Cipka i innych…Znam tych wszystkich chłopaków ćwiczyłem z nimi,jestem ze Szczecina więc wiem o czym i o kim pisze.
Pozdrawiam.
Jeśli Linke nie są najlepszymi z najlepszych to kto jest? I jeśli osiągnięcia w zawodach to nie wszystko to co definiuje eksperta bjj?
co do prekursora BJJ w Polsce to czy przypadkiem Karol Matuszczak nim nie był? 🙂
https://www.fight24.pl/10-lat-mma-w-polsce/
https://www.fight24.pl/matuszczak-czarny/
Nie nie był,pierwszy czarny pas w Polsce -Mariusz Linke http://www.sfd.pl/Pierwszy_czarny_pas_bjj_w_Polsce-t262453.html ,a co do osiągnięć i umiejętności również Mariusz Linke jest bezkonkurencyjny 🙂 😉
Czy nie chodziło przypadkiem o to, że to pierwszy czarny pas nadany przez Macaco?
Dyskusja zmierza w złym kierunku 🙂 Napisałeś że Linke jest najlepszym z najlepszych ale nie on jedyny był prekursorem BJJ w Polsce. Nie ujmuje mu tytułów i zasług bo te bez wątpienia są. Rozumiem, że bardzo lubisz braci Linke i masz do tego prawo 🙂
Ciężka dyskusja….Mariusz Linke to pierwszy czarny pas w Polsce w ogóle. To po pierwsze, a po drugie nie twierdze jak to mi na siłę chcesz sugerować, że napisałem, że są najlepsi z najlepszych (gdzie taki cytat???) są jednymi z najlepszych fachowców BJJ co Cię tak bardzo widzę zabolało….twój problem nie mój.Dyskusja zaczęła się od Twojego podważania fachowości braci Linke- cyt”oj trochę przesadzasz z tymi fachowcami od BJJ ;)” Więc nie mogłem zostawić to bez odzewu bo są to fachowcy BJJ czystej wody czy to się komuś podoba czy nie…
Pozdrawiam i zakończmy tą polemikę zanim nie zmieni się w erystykę….widzę, że Ty wiesz Swoje ja swoje koniec kropka. Sayonara 😉
Hitler195 ma racje. tzn. Linke Mariusz to pierwszy czarny pas w Polsce. Dla bjj w kraju zrobił bardzo wiele. W MMA niezbyt wiele zdziałał, ale myślę że zdziałałby więcej gdyby zabrał się za to wcześniej. On jednak wolał oddać się swojej drugiej wielkiej pasji – kostce rubika. trochę to zmniejszyło jego szanse na światowych oktagonach.
Artur-Tego Hitlera195 możesz sobie człowieku darować jak i ten sarkazm z kostką Rubika…!!! Najpierw sprawdź w znaczeniu starogermańskim co oznacza imię Adolf, a później zastanów się co piszesz…!!!
Pisałem w pośpiechu i dlatego przekręciłem Twój nick. Z kostką rubika to akurat prawda i dziwie się, że o tym nie wiesz skoro niby tak dobrze znasz Mariusza. Pasją zaraził go Piotrek Padlewski, ale jemu niestety Mario nie daje rady.
http://www.youtube.com/watch?v=WFcQPIhVZ74&feature=relmfu
rzuć okiem na próbkę jego umiejętności, a potem przeproś
wszystkich za ignorancje.
Poza tym Piotrek tych całych mistrzów bjj pokonałby plaskaczami, bo jest dużo szybszy od treningu na kostce. Kto nie wierzy zapraszam do Białegostoku na sparingi. Rubikowcy są wstanie szybko znokautować większość mistrzów parteru.Niby to nie jest sztuka walki, ale strasznie wyrabia szybkość i refleks. Dlatego Mariusz poszedł w tę stronę, ale dla niego okazała się to „ślepa uliczka” niestety.
A Paweł Jóźwiak z twarzy jest podobny do pewnego brazyliskiego fightera? Kto zgadnie do jakiego?