Wszystko wskazuje na to, że „towarzystwo wzajemnej adoracji” właśnie się reaktywuje, wspomnimy również jeszcze trochę o jajach…tak dla jaj. Oprócz tego: ostatnia szansa Pudziana, nieco zaskakujący sukces piekielnego tworu prosto z zachodu oraz dosłownie kilka słów o ostatnim Strikeforce, które powinno nosić podtytuł „Człowiek z nikąd”.
Tomasz Adamek jeszcze dobrze nie ostygł po egzekucji, jaką zafundował mu Witalij Kliczko a ten już uśmiecha się w stronę nowego przeciwnika. Kto ma nim być? Panie i Panowie – David Haye. Witalij Kliczko już na konferencji po walce wspominał o tym, że jest bardzo zainteresowany pojedynkiem Haye, ponieważ ma z nim prywatne porachunki a poza tym chciałby dokończyć to, co zaczął (próbował zacząć?) jego brat, czyli znokautować Davida. Na reakcję Anglika nie trzeba było długo czekać – „Jeśli faktycznie Kliczko chcą ze mną walczyć, jeśli Władimir da mi rewanż, w co w zasadzie wątpię albo Witalij zgodzi się na walkę to jestem gotowy odłożyć zakończenie kariery”.
Przed walką z Witalijem, Tomasz Adamek krytykował Davida Haye mówiąc że do starcia z takimi zawodnikami jak bracia Kliczko trzeba mieć jaja i on je ma góralskie, wielkie i nabrzmiałe podczas gdy David posiada tylko nędzne angielskie orzeszki. Obiektywnie rzecz biorąc jednak David Haye dał dużo lepszą walkę z Władimirem niż Adamek z Witalijem. Serce, góralskie jaja i opatrzność Boska to było jednak za mało. Przykro to mówić ale wychodzi jednak na to góralskie jaja są jednak przereklamowane i wcale nie są większe niż angielskie a nawet może i mniejsze.
W listopadzie na KSW 17, Mariusz Pudzianowski będzie miał chyba ostatnia prawdziwą szansę za zaistnienie w świecie MMA i pokazanie że wcale nie bije jak baba. James Thompson po raz kolejny przyjeżdża do Polski by zmierzyć się w rewanżowym starciu z byłym strongmanem. Przygotowania do walki zapewne już trwają. Włodarze KSW pouczają na pewno chłopaków od kosmetyki maty żeby następnym razem pomiędzy rundami wycierali ją na błysk, nawet jeśli miałoby to zająć 15 minut bo ostatnim razem trochę za krótko to trwało i mata zdecydowanie nie była wystarczająco czysta.
Jeszcze na moment wracamy do weekendowych wydarzeń. Niemiecki RTL odnotował rekordową oglądalność w Polsce, walkę Adamek vs. Kliczko za darmo z niemieckim komentarzem obejrzało 1,1 mln widzów z naszego kraju. Bracia Kliczko ale również Tomasz Adamek oraz właściciele telewizyjnych stacji w Polsce, mają jednak swój sukces. Ponad 200 tysięcy Polaków zdecydowało się na zakup pojedynku w systemie PPV za pośrednictwem Cyfrowego Polsatu, Cyfry +, UPC oraz Vectry. Ta ostatnia pozycja budzi największe zaskoczenie, ponieważ w Vectrze, która nadaje RTL (podczas walki również nadawała), z płatnego systemu PPV skorzystało nawet kilka tysięcy widzów. Tym samym wynik pay per viev i zarobki, które każdy z Was sam może sobie łatwo obliczyć, okazały sukcesem. Marian Kmita szef sportu w TV Polsat, na łamach Przeglądu Sportowego napisał, że ten niespodziewany wysoki wynik otwiera wszystkim drogę do, zupełnie innego niż do tej pory, finansowania sportów walki w Polsce. Być może wspomnianą wyżej „Ostatnią szansę Pudziana” również będziemy mieli przyjemność obejrzeć za opłatą. Dziękujemy.
Daniel Cormier przypadkiem trafił do turneju wagi ciężkiej Strikeforce i naprawdę efektownie zastąpił Alistaira Overeema, już w pierwszej rundzie „układając do snu” Antonio Silvę. Osobiście odniosłem wrażenia jak gdyby była to amerykańska kopia Fedora, niski, krępy, silny i dynamiczny z tą różnicą, że kopia okazała się lepsza, bo oryginał poległ w starciu z Silvą.
Jędrzej Kowalik
www.fight24.pl
SOG za „goralskie jaja” hahahaha
Z tą lepszą kopią Fedora to przesadziłeś i to grubo…”Jedna jaskółka wiosny nie czyni”…Chyba zapomniałeś, że ten „gorszy oryginał” -Fedor rządził przez prawie 10 lat…
Kwestia dotyczy walki z Silvą a nie całokształtu 😉
Pozdro
Uważam,że Big Foot Silva w walce z Fedorem faktycznie był „podkręcony” przez szamana, natomiast Big Foot Silva z Cormierem „podkręcony” wodą sodową… 😉
A propos Fiodora
http://www.youtube.com/watch?v=ufQ8jZmMFb4&feature=player_embedded
Fajni materiał(filmik)
Zauważyliście jak patrzył jego wzrok, jak miał kontuzje z tym Japończykiem co niby przegrał, wtedy był głud walki dalej, z silvą tego już brakowało.
Adolf195 a mi się jednak wydaję że prawda jest taka, gdyby wcześniej trafił do UFC to by szybciej spadł z tego TOP, walczył z dobrymi zawodnikami, ale najlepsi byli w UFC, i nadal są, to jak walki Mameda, on też wygrywa z dobrymi zawodnikami, ale już po swoim, przeżyli UFC i teraz dorabiają 🙂 nikt chyba nie powie że Mamed jest słabym zawodnikiem, lecz fajnie by było go zobaczyć w UFC, wtedy były by naprawdę ciekawe walki, ale chyba w tej kategorii nie byłby top 🙂 Jest wspaniały, kibicuje mu od kiedy sięgam pamięcią, chciałbym by KSW dało mu szanse, zaraz zaraz, kto wypuści kurę która przenosi mu ostrą kapuchę? Maja wypuścić Janka, i Mameda? to kto będzie oglądał KSW? Bo na pewno dużo osób ogląda właśnie tych 2-óch bohaterów. Chyba że zarobią już takie mln, że pomyślą, koniec. Sprzedajemy KSW, wypuszczamy Mameda, Janka, tylko czy już wtedy nie będzie za późno? Czas leci, jeśli to czytasz spójrz na zegar, przeczytaj to jeszcze raz i spójrz ponownie…. Oni już wiek mają. Janek w wywiadzie powiedział że chce do UFC, liczy że dojdzie do tego w następnym roku, hmmmmmmmmmmmmmmm
hehe zapomniałeś chyba,że fedor ma na swoim rozkładzie aż pięciu mistrzów UFC…Oczywiście, że wszystko się kończy i nawet taki mega atleta i sportowiec jak Fedor powoli odchodzi w cień i nie zmienia to faktu, że Cormier ma jeszcze cholernie dużo do udowodnienia (nie tylko fizycznym podobieństwem budowy i pewnych elementów walki) by być uważany za nowego Fedora czy „lepszą kopią” ale przede wszystkim osiągnięcia takich wyników i szacunku jak Fedor. Co do Twojego stwierdzenia, że najlepsi byli w UFC to przypomnę Ci tylko fakt, że jak czołówka z PrideFC przeszła do UFC to z marszu roznieśli w strzępy czołówkę UFC zdobywając aż trzy pasy w trzech wagach (średnia, półciężka, ciężka)…gdzie do dzisiaj Spider Silva niepodzielnie rządzi i broni pasa(co jest absolutnym rekordem obron mistrzostwa -od 14 października 2006 UFC 64!),a i mam nadzieję, że Rampage skopie dupę temu zarozumiałemu kościstemu gibonowi i ponownie odzyska swój pas. Co do Mameda to faktycznie talent czystej wody ale uważam, że za oceanem mógłby być teraz co najwyżej średniej klasy zawodnikiem (sądzę że zmarnowano za dużo czasu kisząc go w zaściankowych organizacjach w Polsce) co pokazały już walki z Sakuraiem czy Santiago,a to przecież nie byli topowi zawodnicy…a KSW faktycznie pewnie nie chce wypuścić Mameda bo Błachowicz to raczej tylko dobry rzemieślnik żaden wirtuoz czy tym bardziej geniusz MMA o Pudzianowskim nie wspominam bo to businessman i lanser, a nie fighter i gwiazda KSW jest tylko jedna – Mamed.
Adamka z Kliczko teoretycznie mogłem ogladać przez PPV (choc byłem na miejscu wiec nie dokładałem sie do tego całego pejperwju), bo to był pojedynek o tytuł mistrza świata. Za walke pudziana z ochroniarzem Davida Haye’a nie dałbym złamanego grosza…
Adolf195, no tak, pokonał mistrzów ale nie w chwili kiedy oni byli mistrzami, co do Mameda, masz racje, za dużo już czasu minęło, był talent, jest talent i będzie talent, w POLSKIM mma, szkoda, chociaż chciałbym zobaczyć jakąś walkę w UFC wiem ze ma serce do walki, wracając jeszcze do Fedora, może po prostu za późno interesowałem się tym sportem, i nie byłem w 100% na bieżąco z tym co się działo, może wtedy inaczej bym na to spojrzał, w sumie to nie wiem, ale to tak jak ludzie co oglądali pana Gołotę, nikt z nich nie powie że jest kiepski bo był wyjadaczem, brakło mu psychiki i „odszedł” z ringu, poszła fala, jaki on lamerski itp itd, każdy chyba z nas może się spotkać gdzieś z taką opinią, a szkoda, bo to był dobry zawodnik.Chyba stać mnie by powiedzieć nawet, że jakby miał takie serce do walki jak Adamek, to byłby top 1 tak uważam. Ile ludzi tyle przemyśleń 🙂
co do Pudzianowskiego, moze w mma się nie liczy, ale ja w pamięci mam jego występ w „siłaczach” zawszę mówił Polska wygra, i chyba to trzyma mnie tylko przy tym by podziwiać go jako sportowca, fakt jest teraz osobą która zbija ostrą kasę, za słabe walki, ale przyznam – oglądam go, ale jestem pewny że tu w moim wykonaniu chodzi tylko o te słowa które mówił w siłaczach, zawsze podkreślał że jest z Polski i to właśnie Polska wygra !
hehe co do Pudzianowskiego to już w sumie napisałem co myślę (o nim w MMA) co do jego osiągnięć i wyników w strongmanach to chyba nikt przy zdrowych zmysłach i malkontenckim nawet usposobieniu nie może powiedzieć/napisać nic złego…Wszyscy byliśmy dumni z tego co wyczyniał nasz siłacz zawsze podkreślający swoją Polskość, ale co wyczynia w MMA to jak dla mnie (i nie tylko dla mnie http://www.boxingnews.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=25688:dymek-qniech-pudzianowski-przestanie-si-osmieszaq&catid=48:ksw-news&Itemid=74) to po prostu facet się całkowicie zdeprecjonował i stracił szacunek wielu…
Adolf195 a ja np. ciesze się że występuje, albo hmmm może nie jednak nie ciesze, jedno to pokazało, „pakerom” z siłki, że SIŁOWNIA TO NIE WSZYSTKO NIE SĄ PO TYM SUPER ZAJEBIŚCI. Ale jednak wolałem jak to nie wyszło na światło dzienne ;). Trudno mi powiedzieć co o tym wszystkim już myślę, pamiętam kilka lat temu jak szedłem gdzieś z kolegą, i mówiłem do kumpla ciekawe jakby Pudzian się bił mówię chyba brakło by mu szybkości i stylu, on mówi że jakby mu pokazali jak ma „uderzać” to by wymiatał, he he proszę życie pokazało, pewnie nawet tego nie pamięta, bo to było baaardzo dawno he he, Pudzianowski naprawdę jak napisałeś podkreślił to że jest POLAKIEM ale jednak przyznam to, czekam na jego starcia w mma, ciekawią mnie, chociaż to wszystko wygląda na parodię, przyznam się, nie znam się na MMA, może to właśnie dlatego tak bardzo mnie nie koli w oczy? Boli mnie tylko to że dostaję tyle kasy, kiedy ZAWODNICY dostają grosze.