Zawodnik „KSW Team”, Maciej Górski wywalczył w Londynie tytuł zawodowego mistrza świata w karate full contact w kategorii wagowej do siedemdziesięciu dwóch kilogramów.
„Higlander” już w pierwszej minucie drugiej rundy znokautował swojego rywala udowadniając, że w tej dyscyplinie i tej wadze nie ma sobie równych.
– Dziękuje wszystkim, że trzymaliście za mnie kciuki, że byliście ze mną. Wracam do kraju w niedzielę. Samolot o 21:25 wyląduje na lotnisku „Okęcie”. Jeśli ktoś ma ochotę może wpaść, zapraszam – wyznał po walce Górski.
Tytuł najlepszego na naszym globie to nie jedyny sukces Maćka podczas londyńskiej gali. Jeden z podopiecznych Górskiego, a konkretnie Bartosz Frączek poszedł w ślady swojego trenera i wywalczył pas interkontynentalnego mistrza świata (znokautował przeciwnika w pierwszej rundzie).
Wielkie gratulacje dla obu fighterów, a szczególnie „Górala”, który udowodnił, że nie tylko jest znakomitym wojownikiem, lecz również szkoleniowcem.