(fot. stsport.pl)
Niedawno na naszej stronie pojawił się wywiad z Junior Dos Santosem.
Tym razem publikujemy kolejną rozmowę z „Cigano”, który zmierzy się z Cainem Velasquez’em, a stawką tego pojedynku będzie pas wagi ciężkiej UFC. Zapraszam do środka.
-Co możesz powiedzieć o walce z Carwinem? Wszystko poszło tak jak się spodziewałeś?
-Trzymałem się gameplanu, nie chciałem za mocno ryzykować, gdyż jest on mocnym strikerem z nokautującym uderzeniem. Walczyłem tak jak planowałem w dystansie, używałem kilku mocnych ciosów ale bez wielkich kombinacji, nie dając Carwinowi walczyć tak jak on by chciał.
-Jaki miałeś gameplan? Zwykle walczysz bardziej agresywnie, ludzie się dziwili że byłeś ostrożny.
-Tak byłem ostrożny, musiałem czuć przed nim respekt (śmiech). Taki duży facet, z taką siłą ciosu jak on musi być respektowany. Walczyłem jak najlepiej mogłem, i myślę, że efekt jest dobry. Czułem, że jestem dużo szybszy od niego, więc zdając sobie z tego sprawę trafiałem silniej od niego. To było wielkie wyzwanie, jestem szczęśliwy, że znowu mogę być nr 1 pretendentem w walce o pas.
-Jakiego Cigano zobaczymy w walce z Velasquezem?
-Agresywnego, bardzo agresywnego. Velasquez ma świetną kondycję, więc chcę go znokautować lub poddać. Nie mogę mu dać czasu i możliwości na jego najlepsze strony, obalenia i g’n’p.
-Pokazałeś świetny postęp o obronie przed obaleniami i unikaniu gry na chwyty. Jak wyglądają treningi?
-Trenuję dużo zapasów, bardzo lubię ćwiczyć obronę przed obaleniami. Uważam, że jestem w tym dobry. Dlatego czuje się komfortowo w sytuacjach gdy chcą mnie obalić.
-Jakie są różnice między Shane’m Carwinem i Cainem Velasquezem?
-Velasquez jest szybszy i bardziej efektywny, bardziej techniczny. To numer jeden wagi ciężkiej, czeka mnie największe wyzwanie w życiu.
-Jakie są Twoje odczucia, co do szansy zdobycia pasa?
-To moje marzenie (śmiech). Większość sportowców o tym marzy, marzę i ja. Naprawdę, chcę zostać mistrzem. To zmieni moje życie, jeszcze mocniej jak zmieniało się ono do tej pory, i będę ciągnął to dalej. Zdobycie tytułu mistrza UFC to dla mnie wielka rzecz.
-Gdy debiutowałeś w UFC, nikt nie wiedział kim jesteś, niespodziewanie znokautowałeś Werduma. Teraz każdy wie kto to Cigano, człowiek który będzie walczył z Velasquezem o pas… jak to przeżywasz?
-Wszystko w życiu dzieje się tak szybko. Moja pierwsza walka miała miejsce w 2006, teraz jestem na lini z najlepszymi w świecie, muszę być błogosławiony przez Boga, i mogę Mu tylko dziękować.
-Velasquez to zawodnik, który pokonał Nogueirę w jego ostatniej walce w UFC. Czy to ma na Ciebie jakiś wpływ?
-Nie. To dla mnie wielkie wyzwanie, lecz nie dlatego że Cain pokonał Rodrigo. Rodrigo to niesamowity facet, i jestem pewien, że gdyby tylko mógł, zawalczył by teraz w rewanżu z Velasquezem. Mówimy że to nic takiego, lecz ten fakt dodaje pikantnego smaczku, ponieważ wygrywając udowodnię siłę całego teamu. Jednak skupiony jestem najbardziej na tym, by po prostu wygrać te walkę i zostać mistrzem.
-Rodrigo walczy z Schaubem na UFC: Rio. czego oczekujesz po tej walce?
-Oczekuję najlepszego, Schaub bardzo mocno się rozwinął, ma na koncie kilka ładnych nokautów i ciężkich zwycięstw. Jest dobrym wyzwaniem dla Rodrigo. Wierze, że Minotauro z nim wygra. Trenowałem z nim wczoraj… człowiek, który wraca po trzech różnych operacjach. I wczoraj walczył w pełnym dystansie walki z różnymi zawodnikami. Pomagałem mu w treningu, i były to ciężkie treningi, więc jestem bardzo szczęśliwy, że mogę brać udział w jego postępach. Jestem pewien, że powróci do czołówki dywizji.
-Czy wierzysz, że te operacje pomogą mu używać jego najlepszej strony, jaką niewątpliwie jest walka w parterze?
-Dobrze wiemy, że jest kim jest dzięki walce w parterze, jednak ma tez bardzo silny boks i obalenia. Ale wiadomo, na ziemi po prostu rządzi. On dobrze o tym wie, i będzie z pewnością starał się to wykorzystać.
-Myślisz, że to dla niego najlepsza opcja? Obalić i poddać?
-Tak, Rodrigo wygra przez poddanie.
-Jednak obalenie Schauba nie będzie łatwe, nie sądzisz?
tłumaczenie: raKhu1 /SFD-Z pewnością nie, ma on świetne zapasy, jednak lubi walczyć ryzykownie – będzie chciał sprawić niespodziankę, ale zostanie poddany.
jedno jest pewne, to będzie najciekawsza walka w tym roku. Dwóch gości, w szczytowej formie.
a skad wiesz ze Cain jest w formie?
google translator i heja 😉
Dobrze mówi. Z Carwinem nie miał szans na wymianę wprost bo Carwin by go ubił. Z Cainem będzie trudniej i wydaje mi się, że niestety dla Niego przegra, bo Cain jest o wiele bardziej wszechstronnym zawodnikiem i nie będzie go w stanie znokautować bo już walka z Royem pokazała, że na bardziej wytrzymałych Jego siła ciosu jest za mała. To trzeba mieć kopnięcie jak Carwin i tyle. A poza tym musi uważać, żeby czasem nie zostać samemu znokautowany. To moje subiektywne!!! zdanie.
pomarzyć może
pomarzyć?? o czym ty wogole gadasz.Junior to przyszły mistrz .Był ostrozny aby dostac sie do walki o tytuł .2 ostatnie walki był ostrozny bo zalezalo mu na tym aby dostac walke o pas.TEraz ma tą okazje i niema nic do starcenia i bedzie agresywny.Cain bedzie mial ciezko
Redaktorzy portalu – więcej luzu 😉 Przeciez pisałem, że dobra robotsa z tym translatorem, więc o ocb..?
Co do JDS – odbierze pas Cainowi. Daję tak 60:40 dla niego
I taki mały szczegół: godzina nie przestawiona, bo posty piszę po godzinie 09:00 właśnie. EOT
Trzeba być bez pojecia zeby uwazac ze JDS ma słaby cios, naprawde.
I mysle ze Junior ma szanse nawet znokautowac Caina. Jezeli bedzie go trzymał na dystans i dobrze sie bronił przed ewentualnymi sprowadzeniami to to zrobi. Velasquez wcale wybitnej stojki nie ma, pokazala to walka z Kongo. Swoje walki wygrywa dzieki wyszkoleniu zapasniczemu,zameczaniu rywala i obijaniu z gory, moze oprocz walki z Lesnarem, ale o tym to nie ma co mowic bo Brock wogole stojki nie ma.
Niemniej jednak walka dwojki z Top3 swiatowej HW, bedzie sie dzialo.
Jeśli Cain wyjdzie to tej walki w takiej formie jak do walki w Brock’iem to obroni tytul.
Co do Juniora to jestem ciekaw jak dobra jest jego obrona przed obaleniami,a Cain potrafi obalac.
Na Lesnara to akurat Cain w połowie swojej dyspozycji by wystarczył.
Druga sprawa, nie rozumiem gdybania po walce, ze gdyby ten byl lepiej przygotowany.. Kto wygrywa ten jest lepszy i dlatego MMA jest takie piekne, bo wszystko weryfikuje sie w klatce/ringu.
JDS swietnie realizowal plan trzymania Carwina na dystans i obijania. Carwin powinien wywierac presje i starac sie go zlapac w pol dystansie na wymianach, mial by szanse go ubic. Na dystans nie mial za bardzo szans – ma slabszy boks i jest wolniejszy.
Co do Caina. Zapewne JDS bedzie chcial zrobic powtorke z rozrywki czyli trzymanie dystantsu i obijanie Caina, broniac przed obaleniami. Wiecej pewnie bedzie bil kombinacjami, bedzie bardziej agresywny i wiecej bedzie ryzykowal
Cain zapewne bedzie probowal sprowadzic JDS`a. Cain ma znakomite g`n`p. Jezeli nie da sie obic na poczatku z kazda runda czas bedzie dzialal na jego korzysc gdyz ma znakomite cardio.
Ciezko przewidziec rezultat tej walki stawian na Caina TKO rd 4 lub 5.
Walka o pas to całkiem inna sprawa niż ostatnie starcie Carwina z JDS ,to przede wszystkim 5 rund nie 3 . I według mnie faworytem jest JDS ,bo nie wiadomo jaką dyspozycje ma Cain . Meksykanin wraca po poważnej kontuzji i nie wiadomo co pokaże, JDS za to jest w gazie i jest z walki na walkę coraz groźniejszy , Nie jestem pewien czy Carwin ma mocniejszy cios niż JDS .Trzeba też zauważyć że w HV szybkośc jest atutem która paraliżuje poczynania przeciwnika i to było widać ostatnio w walce Carwin -JDS .W walce JDS – Velasquez będą decydowały detale ale faworytem jest według mnie JDS,szkoda lubie jednego i drugiego ale tylko jeden wygra .Co do konfrontacji z mistrzem SF to na dzień dzisiejszy JDS rozjechał by Alego jak JONES SHOGUNA taka jest różnica między nimi zwłaszcza w szybkości Ali to żółw do JDS .
Jak Velasquez nie odrobił lekcji po walce z Kongo to może być KO. Jego forma to niewiadoma. Dla mnie 50/50. Obaj są tak samo zajebiści. Jedno jest pewne – na zwycięzcę tego pojedynku na razie nie ma mocnego. No, może Antonio Silva mógłby spróbować.. chociaż, jak przypominam sobie jego walkę z Werdumem.. Nie, ten mistrz będzie mistrzem na długo!
O! Widzę, że da się robić akapity.
Nareszcie! Sory za spam 😉
„Szybkość jest zabójcza” Mike Tyson 😉
JDS nie walczyl nigdy z tak dobrym w obaleniach zapasnikiem. Fakt swietnie broni przed obaleniem albo Cain moze go zameczyc. Do formy Caina to niestety tez sie obawiam. Jest po kontuzji oby to nie byl cien tego samego zawodnika.
Ja stawiam na decyzje i raczej ku Cainowi. W SF nie ma ciężkich na tych panów.
Zobaczymy m/w za rok czy nie ma. Po co mówić w ten sposob teraz..Nie rozumiem tego.
Na tą chwile zasługuja na 2 pierwsze miejsca w rankingu, ale poczekajmy jak dojdzie do konfrontacji z cięzkimi ze SF.
Jakoś nie widzę Caina obijającego na glebie Juniora (jak Kongo). Dos Santos cały czas w formie, świetnie się broni przed obaleniami, a jego cardio jest również bdb. Umiejętności w stójce także przemawiają na jego korzyść.
Obaj zawodnicy są świetni, ale myślę, że będzie decyzja dla Juniora.