Z początkiem roku zaszły duże zmiany u Petera Aerts’a, postanowił on wrócić do swojego pierwszego trenera Toma Harincka z słynnego niegdyś Chakuriki Gym. Harinck trenował nie tylko Petera ale także jego wychowankiem był pierwszy mistrz K-1 Branco Cikatic, obecna gwiazdaK-1 Badr Hari także był podopiecznym charyzmatycznego Harincka. Aerts liczy ze zdoła znowu wygrać GP i zdobyć kolejny tytuł, w szanse ponownego wygrania turnieju wierzy także Tom, który przyczynę porażki w 2008 upatruje w złym systemie przygotowania, zarzuca on poprzedniemu trenerowi Janowi Plasowi, że bardziej zajmował się swoimi kłopotami z prawem niż Peterem.
Oby wrócił do dawnej formy.
moim zdaniem do dawnej formy już nie wróci, ale powalczyć jeszcze troche może
niech juz se da spokoj drwal jeden, tępo zółwia nie jest zbyt efektywne ani efektowne bo to w koncu k-1 gdzie trza troche poszpanowac…