Dana White uważa, że potencjalna walka bokserska pomiędzy gwiazdą UFC Nate’em Diazem a YouTuberem Jake’iem Paulem ma sens.
Prezydent UFC uważa, że jest to walka, do której powinno dojść w przyszłości i że ma ona sens. White rozmawiał ostatnio z TheMacLife na temat najnowszej sytuacji kontraktowej Diaza, gdzie podał aktualizację na temat powrotu Diaza do oktagonu, a także jego reakcję na prośbę Diaza o zwolnienie z organizacji i sugerowanie potencjalnej walki z Paulem.
„To znaczy, lubię Nate’a, ale bądźmy szczerzy, Nate wygrał jedną walkę w ciągu ostatnich pięciu czy sześciu lat” – powiedział White. „Wiesz, kiedy ci faceci stają na tych pozycjach, to są faceci, którzy są z nami od dłuższego czasu, których szanujemy i na których nam zależy. Masz (Donalda) Cerrone i Anthony’ego Pettisa, zanim odszedł, i masz Nate’a Diaza, a Nick Diaz wciąż jest z nami związany kontraktem. Więc chcesz być fair wobec wszystkich, chcesz robić właściwe rzeczy, czy cokolwiek innego. Nate Diaz nie przyjdzie i nie będzie walczył z Kamaru Usmanem.
Słuchaj, staramy się robić to najlepiej jak potrafimy. Staramy się na nikogo nie naskakiwać i nikogo nie lekceważyć, ale to nie jest tak, że mówimy tu o Kamaru Usmanie. Mówimy o Nate’cie Diazie. Nate wygrał jedną walkę w ciągu pięciu lat, więc próbujemy z nim coś wymyślić. Prawdopodobnie powinien walczyć z Jakiem Paulem. To jest walka, która ma sens”.
Poinformowano, że Diazowi (20-13 MMA, 15-11 UFC) pozostała jedna walka w kontrakcie z UFC. 37-latek błagał firmę, aby załatwiła mu ostatnią walkę, ale do tej pory nie udało mu się zarezerwować powrotu do akcji.
White powiedział, że kontakty z Diazem są skomplikowane, ale obiecuje, że w końcu załatwi mu walkę.
„Współpraca z Nate’em jest zawsze zabawna, ekscytująca i interesująca, więc zobaczymy” – powiedział White. „Nie wiem, co zrobimy.
Nie trzeba być naukowcem, żeby to przewidzieć, trzeba grać w różne gry i tak dalej. Słuchaj, zgodnie z kontraktem musimy załatwić mu walkę. Załatwimy mu walkę”.