Kai Kara-France wypowiedział się na temat swojej zbliżającej się walki o tymczasowy tytuł wagi muszej z byłym przeciwnikiem Brandonem Moreno.
Podczas ostatniej rozmowy z Combat TV, „Don’t Blink” omówił swój wyczekiwany rewanż z Moreno. Wyjaśnił, co sprawi, że ich drugie spotkanie będzie o wiele bardziej ekscytujące po przegranej z Meksykaninem za pierwszym razem. Oto, co powiedział Kara-France:
„Przez ostatnie dwa lata walczył z tym samym zawodnikiem, więc to czyni go bardzo interesującym. Musiał się zmotywować, bo wiedział, że będzie musiał to powtórzyć. Ale teraz ma przed sobą coś świeżego, nową zagadkę do rozwiązania. Walczyliśmy już wcześniej, więc na pewno będzie miał pewność siebie, myśląc: „Mam nad nim przewagę, więc zrobię to jeszcze raz”, ale od tamtego czasu wiele się zmieniło.
Minęły trzy lata od naszej ostatniej walki. Jestem po prostu zupełnie innym Karą, wiesz? Jestem po prostu na innym poziomie”.
Walka o tymczasowy tytuł mistrzowski w wadze muszej pomiędzy Kaiem Karą-Francem a Brandonem Moreno odbędzie się 30 lipca na UFC 277. Obaj fighterzy zmierzą się po raz drugi po tym, jak w ich pierwszej walce w grudniu 2019 roku Moreno odniósł zwycięstwo przez jednogłośną decyzję.
Kai Kara-France jest przekonany, że jest w stanie pokonać Brandona Moreno, gdy dojdzie do ich drugiego starcia. Jednak 29-latek wierzy, że będzie miał przewagę w walce 30 lipca. W rozmowie z Combat TV, Kara-France wyjaśnił, dlaczego uważa, że będzie miał przewagę nad swoim przeciwnikiem:
„Jego passa i walki, które stoczył, mogą mu zaszkodzić. Walka na dystansie pięciu rund z Figueiredo to bardzo dużo. To dużo czasu spędzonego w ringu, podczas gdy ja wchodzę na ring świeży i nie odniosłem zbyt wielu obrażeń w ostatnich trzech walkach. On idzie na wojnę i stawia wszystko na jedną kartę”.
W dalszej części rozmowy Nowozelandczyk stwierdził również, że jego zdaniem Moreno zrobił wystarczająco dużo, aby zachować tytuł w swojej ostatniej walce z Deivesonem Figueiredo. Moreno stracił pas wagi muszej na rzecz Brazylijczyka w wyrównanej walce w styczniu. „The Assassin Baby” jest teraz najwyżej notowanym zawodnikiem w dywizji.
Z kolei Kai Kara-France umocnił się na pozycji pretendenta do tytułu po tym, jak w marcu wygrał przez decyzję z Askarem Askarovem.
Przed tym zwycięstwem „Dont’ Blink” wygrał przez TKO z Rogerio Bontorinem i Codym Garbrandtem. Teraz będzie miał okazję przedłużyć tę passę, gdy stanie do swojej pierwszej walki o tytuł.