Michel Pereira wciąż nabiera rozpędu dzięki zwycięstwu w zaciętym pojedynku z Santiago Ponzinibbio. W sobotnią noc Pereira odniósł prawdopodobnie największe zwycięstwo w swojej karierze.
Pereira (28-11 MMA, 6-2 UFC) pokonał Santiago Ponzinibbio w co-main evencie gali UFC Fight Night 206 w UFC Apex w Las Vegas. Brazylijczyk pokonał Ponzinibbio (28-6 MMA, 10-5 UFC) przez niejednogłośną decyzję.
Walka była bardzo wyrównana i obfitowała w wiele akcji.
Ponzinibbio starał się wywierać presję na Pereirę. Brazylijczyk na początku odniósł sukces, zadając kilka celnych prawych sierpowych, ale nie zagroziły one znacząco Ponzinibbio. Na minutę przed końcem pierwszej rundy Pereira trafił mocnym prawym sierpowym, który zdawał się na krótko ogłuszyć Argentyńczyka. Walka toczyła się dalej, a obaj zawodnicy starali się zakończyć rundę zwycięstwem, ale nie udało im się trafić niczym znaczącym.
Druga runda rozpoczęła się z zupełnie inną dynamiką. Pereira zaczął wywierać presję na Ponzinibbio. Wyprowadził mocne kopnięcie na korpus, które zwróciło uwagę rywala. Od tego momentu obaj zawodnicy toczyli wyrównaną walkę w stójce, ale to Pereira zdawał się zadawać więcej ciosów. Na dwie minuty przed końcem Ponzinibbio zaczął powiększać przewagę, trafiając Pereirę kilkoma celnymi lewymi sierpami i prostymi. Ponzinibbio kontynuował wymiany z Pereirą, a następnie zakończył rundę obaleniem.
Na początku 3. rundy Pereira trafił mocnym prawym, ale Ponzinibbio natychmiast odpowiedział solidnym lewym. Wyglądało na to, że Pereira zwalnia tempo, a Ponzinibbio zaczął zwiększać intensywność i skuteczność uderzeń. Obaj zawodnicy byli wyraźnie zmęczeni po wymianie mocnych ciosów. Ponzinibbio zaczął również atakować kopnięciami na nogi i odnosił sukcesy. Runda zakończyła się wyrównaną akcją, ale tylko jeden mógł odnieść zwycięstwo.
Michel Pereira pokonał Santiago Ponzinibbio przez niejednogłośną decyzję (29-28, 30-27, 28-29)
Dzięki temu rezultatowi Pereira ma teraz passę pięciu wygranych walk. Brazylijski zawodnik wygrał kolejno z Zelimem Imadaevem, Khaosem Williamsem, Niko Price’em, Andre Fialho i teraz z Ponzinibbio. Ostatnią porażkę Pereira poniósł z Diego Sanchezem na początku 2020 roku, kiedy to został zdyskwalifikowany z powodu niedozwolonego kolana.
Tymczasem Ponzinibbio po raz pierwszy w swojej 14-letniej karierze zawodowej doznał kolejnej porażki z rzędu. Argentyńczyk przegrał przez niejednogłośną decyzję z Geoffem Nealem w grudniu na UFC 269. Od czasu powrotu po ciężkiej chorobie w 2021 roku, Ponzinibbio ma bilans 1-3. 35-latek ma na koncie zwycięstwa nad Miguelem Baezą, Mikiem Perrym, Gunnarem Nelsonem, Seanem Stricklandem i Neilem Magnym.