Po zwycięstwie w obronie tytułu mistrzowskiego w wadze piórkowej, Alexander Volkanovski ma na oku kolejną walkę, ale również ma w planach zmianę kategorii wagowej.
Volkanovski (24-1 MMA, 11-0 UFC) pokonał, a właściwie zdeklasował „Koreańskiego Zombie”, Chana Sung Junga (17-7 MMA, 7-4 UFC), przez TKO w czwartej rundzie w głównym pojedynku gali UFC 273. Po dwóch zwycięstwach nad byłym mistrzem Maxem Hollowayem i jednym nad Brianem Ortegą, zwycięstwo nad Jungiem było prawdopodobnie najlepszym występem Volkanovskiego w UFC.
Volkanovski był faworytem tego pojedynku, ale choć z punktu widzenia zakładów bukmacherskich jego zwycięstwo nie było wielką niespodzianką, to on sam uważa, że to, co zrobił i z kim to zrobił, świadczy o jego dominacji w dywizji.
„Powiedziałem, że tak właśnie zrobię,” powiedział Volkanovski na konferencji prasowej po walce w Vystar Veterans Memorial Arena w Jacksonville. „Przez cały tydzień pokazywałem wszystkim – mówiłem, że pokażę, że jestem na innym poziomie. Za każdym razem podnoszę poprzeczkę i to było widać. Wszyscy ci ludzie nie mogą mnie dotknąć. Chyba nikt nigdy nie zrobił tego „Zombie’mu” – nie w taki sposób. To tylko pokazuje, że jestem na innym poziomie i następnym razem, gdy tam wejdę, znów będę lepszy.”
Jung wziął walkę po tym, jak Holloway musiał wycofać się z trzeciej zaplanowanej walki z Volkanovskim z powodu kontuzji. Volkanovski odebrał mu tytuł w grudniu 2019 roku w bliskiej jednogłośnej decyzji. Powtórzyli to na UFC 251 w lipcu 2020 roku i wówczas „The Great” ponownie wygrał, ale przez niejednogłośną decyzję.
Po walce wygranej przez jednogłośną decyzję nad Ortegą, w której Volkanovski był wielokrotnie w tarapatach po zagrożeniach poddaniem, ostatecznie wygrał i wywalczył trylogię z Hollowayem, która została odwołana.
Volkanovski powiedział, że nadal chciałby stoczyć trzecią walkę z Hawajczykiem i wygląda na to, że UFC właśnie na to się nastawia. Ale powiedział też, że jeśli w wadze piórkowej będą opóźnienia, to on równie chętnie przejdzie do wagi lekkiej, żeby tam się sprawdzić.
„To jest walka, którą chciałem stoczyć (z Hollowayem) tylko ze względu na hejterów, którzy nie lubią tego typu rzeczy” – powiedział Volkanovski. „Oczywiście, że chcę największych walk. On pokazał, że prawdopodobnie będzie to największa walka. Porozmawiamy z ekipą, zobaczymy czy on tego chce, zobaczymy czy my tego chcemy, czy ekipa tego chce, czy UFC tego chce i wtedy podejmiemy decyzję. Podejmę właściwą decyzję z właściwych powodów.
Jestem w sytuacji, w której mogę zrobić kilka rzeczy, a jeśli ta dywizja nie chce się uporządkować i wszyscy będą siedzieć z założonymi rękami i czekać na nie wiadomo co, to w porządku – przejdę wyżej i będę walczył w wadze lekkiej. Jestem mistrzem, którego łatwo zrozumieć: zajmij miejsce pretendenta numer jeden, to dostaniesz szansę. Jeśli nie, to idziemy wyżej. Myślę, że jesteśmy na dobrej pozycji, żeby przejść do cięższej kategorii, może zobaczymy, co się stanie w walce o tytuł w wadze lekkiej i może wtedy zmienimy dywizję. Bo ja znowu pokazuję, że jestem o poziom wyżej w tej dywizji piórkowej. Może awansujemy wyżej”.
Volkanovski rozpoczął swoją zawodową karierę MMA w wadze półśredniej 10 lat temu w swojej rodzinnej Australii. W 2014 roku przeszedł do wagi lekkiej, a następnie piórkowej. Jego pierwsza walka w UFC, która odbyła się przed jego fanami w listopadzie 2016 roku, była w wadze lekkiej – wygrana przez TKO nad Yusuke Kasuyą. Ale pół roku później przeniósł się do wagi piórkowej i od tamtej pory jest tam do dziś.
Niedługo po tym, jak Holloway wycofał się z trzeciej walki z Volkanovskim i po tym, jak Jung został zarezerwowany na jego miejsce pod koniec stycznia, Holloway powiedział, że został medycznie dopuszczony do powrotu i zaoferował, że będzie zawodnikiem rezerwowym na UFC 273. To sprawiło, że Volkanovski zaczął się zastanawiać, czy Holloway w ogóle był kontuzjowany, czego później żałował. Wszystko wskazuje na to, że Holloway jest gotowy do walki i prawdopodobnie czeka na rezerwację trzeciej walki o tytuł z Volkanovskim.