(foto: mmamania.com)
Pierwsza walka Lyoto Machidy i Mauricio Shoguna Rua, która odbyła się na UFC 104: Machida vs. Shogun zakończyła się bardzo kontrowersyjną decyzją. Sędziowie przyznali zwycięstwo Machidzie, ale wielu ludzi sądziło, że to Shogun wygrał ten pojedynek.
Walka rewanżowa na UFC 113: Machida vs. Shogun 2 jasno określiła zwycięzcę i nie pozostawiła żadnych wątpliwości. Shogun dosłownie zmiótł Machidę potężnym prawym sierpowym. Wszyscy myśleli, że ta walka zamknęła pewien etap. Jednak, wygląda na to, że Shogun jest innego zdania. Mauricio uważa, że jeszcze będzie mu dane spotkać się z Machidą w Oktagonie.
„Od początku myślałem, że pokona Randy’ego Couture’a. To było naprawdę piękne kopnięcie, wiedziałem, że wygra. Wydaje mi się, że pewnego dnia przyjdzie mi jeszcze raz zmierzyć się z Lyoto. Nie wiem kiedy, ale dojdzie do tego. Oczywiście będę chciał wygrać tą walkę, ale jesteśmy zawodowcami. On jest świetną osobą i ma wielkie serce. Naprawdę go podziwiam.”
Co o tym sądzicie? Chcielibyście zobaczyć kolejny epicki pojedynek Smoka z Shogunem?
wolałbym Machida vs Evans 2, po wygranej Lyoto title shot z Jonsem i było by pięknie 🙂
mmatt to co piszesz było by nie fer w stosunku do Evansa znowu ma walczyć o Title shota przecież on już go ma. Najpierw to on miał walczyć z Shogunem jego kontuzja, potem miał walczyć z JJ też kontuzja tyle , że JJ. Teraz ma walczyć o title shota??? Pozatym Lyoto wygrał dopiero 1 walkę po 2 porażkach więc jeszce jedna walka, potem walka o prawo do walki o tytuł
Wolałbym zobaczyć Rua – Griffin
Evans ma nienaprawioną porażkę, jeżeli chce być prawdziwym mistrzem to niech niczym gsp z jego (byłego) klubu pomści porażkę.
Koczot tyle że Evans będzie teraz walczył z Davis’em myślisz że jeżeli przegra ten pojedynek dostanie title shota? bo ja nie… także lepszym rozwiązaniem (dla mnie, jako widza) byłoby zestawienie Evansa z Machidą. btw. Machida to jedyny półcieżki który w tej chwili mógłby zagrozić mistrzowi.
JJ zawalczy z Evansem (jak ten pokona Davisa). W dalszej kolejności do walki o pas są Rampage/Hamill, Griffin, Rua, Machida. Jest jeszcze Bader, w swoim czasie pewnie też Henderson. Więc obstawiam, że Shogun musi jeszcze pokonać przynajmniej Griffina, żeby walczyć o title shota z kimś z czołówki.
tylu kandydatów a Jones ma kontuzje ;/ . Machida i Rua to raczej najlepsi obecnie półciężcy i wśród nich szukał bym pogromcy Jonesa.
Nie wiem czy wiecie ale Shogun ma poważne kłopoty zdrowotne związane z kolanem i nie wiadomo czy nie wycofa sie ze sportu czytałem to w piśmie UFC to potwierdzona wiadomość szkoda by było gościa ale kolano mu doskwiera i to bardzo
No kolano to jego odwieczny problem, ile razy miał rekonstrukcję więzadeł w ostatnich latach? 3? 4?
Fajnie słyszeć miłe słowa o Dragonie z ust Ruy 🙂 Może kiedyś znowu ich drogi się zejdą.