Francis Ngannou przystąpi do pojedynku o tytuł z Cirylem Gane na UFC 270 w ostatniej walce w kontrakcie. Szef UFC Dana White twierdzi, że decyzja o przedłużeniu kontraktu lub nie, należy do Ngannou.
Francis Ngannou może zostać wolnym zawodnikiem po styczniowej walce o tytuł wagi ciężkiej na UFC 270 z Cirylem Gane.
Ngannou zdobył tytuł w wadze ciężkiej na UFC 260 w marcu, po tym jak znokautował Stipe Miocica w drugiej rundzie. Po zwycięstwie, Ngannou i UFC spierali się o jego następną walkę, w wyniku czego organizacja zarezerwowała walkę o tymczasowy tytuł pomiędzy Cirylem Gane i Derrickiem Lewisem w której zwycięzcą został Gane.
Po zestawieniu walki o tymczasowy tytuł, Dana White i menadżer Ngannou, Marquel Martin wdali się w ostrą i publiczną kłótnię. Teraz, według White’a, jeśli Ngannou przegra na UFC 270, będzie wolnym zawodnikiem, ponieważ nie podpisał nowego kontraktu z organizacją. Jeśli jednak wygra, White uważa, że to przedłuży kontrakt Ngannou o jeszcze jedną walkę.
„Nasz mistrz wagi ciężkiej niedługo wypełni swój kontrakt… Takie rzeczy się zdarzają. Czasami nie zawsze dochodzisz do porozumienia z ludźmi” – powiedział White w rozmowie z ESPN zapytany o Ngannou. „Kiedy jesteś fighterem, musisz być ostrożny, kto cię reprezentuje. Nie wydaje mi się, żeby miał najlepszych reprezentantów. Jeśli chcesz być z nami, bardzo byśmy chcieli cię tutaj mieć. Jeśli nie chcesz być z nami, nie ma problemu. Wszystko w porządku. Myślę, że jego kontrakt, jeśli wygra, nadal będzie mógł być z nami po tej walce. Prawdopodobnie miałby jeszcze jedną walkę.”
Mimo, że UFC i menadżer Francisa Ngannou nie spotkali się w celu dogadania nowej umowy, to odejście Kameruńczyka byłoby niespodzianką. Ngannou jest ogromną gwiazdą dla UFC i nawet jeśli przegra z Gane, to nadal jest wartościowym zawodnikiem dla organizacji.