(foto: www.premierlife.ca)
Wielu fanów MMA tłumaczy sukces St. Pierra tym, że toczy on bardzo bezpieczną gre, co oznacza, że walczy bardzo ostrożnie używając swoich umiejętności zapaśniczych – które bez wątpienia są na najwyższym poziomie – żeby kontrolować przeciwników w parterze. Cztery z pięciu pojedynków, w których GSP bronił pasa wagi półśredniej UFC zakończyło się decyzją. Chyba sam mistrz poczuł, że nie jest to do końca to czego oczekują jego fani.
„Ostatnio wielu ludzi mnie krytykuje. Ale do walki z Jakiem Shields’em powracam do moich korzeni. Zmieniłem naprawdę wiele w treningach, ale nie tylko. Zmieniłem naprawdę wiele rzeczy i wróciłem do innego stylu. Dlatego jestem podekscytowany powrotem do Oktagonu. Chyba straciłem radość. Po ostatnich paru walkach nie byłem szczęśliwy i nie miałem tego polotu w walkach. Ale myślę, że zmieniłem wiele rzeczy na lepsze i na pewno wpłynie to dobrze na moją karierę.”
„Hmm. Upgrades.” Czy aby na pewno? Żeby uwierzyć, trzeba będzie to zobaczyć. Jeśli to prawda, to możemy spodziewać się bardzo ekscytującej walki.
Wiadomo, że Shields ma najwięsze braki w stójce, więc GSP może go tu mocniej przycisnnąć.
Dlatego „wrócił do korzeni”, czyli karate.
Z drugiej strony Jake powiedział w jednym z wywiadów, że spodziewa się obaleń GSP i nastawia się na walkę z pleców, w czym jest bardzo dobry.
Jak GSP nie będzie zdecydowanie dominował w stójce, to jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz tej walki.
GSP to nudny zawodnik i pewnie znów będzie decyzja.
Wypunktuje go jak Koschecka, nie wiem w jakim celu miałby wywracać Shieldsa na plecy
Nudne decyzje??? przypomnijcie sobie w jakim stanie Kosh i Fitch opuszczali klatkę…Hardy jakimś cudem uniknął 2 subów…wolę GSP który uparcie realizuje swój plan walki dominując w każdej rundzie niż Andersona Silve, który raz błyśnie geniuszem, by w kolejnej rundzie unikać walki i pajacować jak z Maią..
Akurat o walce z pleców mówił sam Shields w wywiadzie, nie GSP.
Jak będzie decyzja po takiej walce jak z Fitchem (vel „tytanowa szczęka”) to ja poproszę. W każdym razie ja się na jego walkach nie nudzę – zwyczajnie podoba mi się skrajny profesjonalizm jaki prezentuje na każdej płaszczyznie ten pan. Typ ma wszystko – technikę w stójce, mega parter, cardio, gameplan, siłę, inteligencję…czego chcieć więcej?
Aaa, bym zapomniał – pamiętacie jak wyglądał Alves po decyzji z Gsp? Niewyglądał.