Giga Chikadze poczuł, że jest zaszedł szczyt wagi piórkowej UFC i chce, aby jego kolejne kroki były tego potwierdzeniem. Chikadze chce być zawodnikiem rezerwowym dla walki o pas na UFC 266 lub chce otrzymać walkę z byłym mistrzem.
Ekspert od stójki, Giga Chikadze po fantastycznym zwycięstwie przez TKO w trzeciej rundzie nad Edsonem Barbozą na UFC on ESPN 30 chce być zawodnikiem rezerwowym dla zbliżającej się walki o tytuł wagi piórkowej pomiędzy mistrzem Alexandrem Volkanovskim i Brianem Ortegą na UFC 266 zaplanowanej na 25 września. A jeśli to nie będzie możliwe, to z zadowoleniem przyjmie walkę z byłym mistrzem Maxem Hollowayem.
„Jestem tutaj, aby walczyć w najlepszych walkach z największymi nazwiskami” – powiedział Chikadze w wywiadzie po walce. „Bardzo chciałbym zabezpieczyć walkę o pas i być zawodnikiem rezerwowym. Jeśli nie, to ktoś z Hawajów, kto jest w dywizji. On zna moje nazwisko. Widziałem jak udzielał wywiadów i powiedział coś w stylu: „O tak, słyszałem, że ten Giga potrafi kopać”. Ja nie jestem tylko Giga gościem; jestem gościem, który wykopuje z ludzi gówno.”
Dla Giga Chikadze (14-2 MMA, 7-0 UFC) liczy się tylko walka o tytuł lub pojedynek z Maxem Hollowayem i nic więcej. Dzięki zwycięstwu nad Edsonem Barbozą w walce wieczoru sobotniej gali UFC on ESPN 30, Chikadze czuje, że zrobił więcej niż wystarczająco, aby na to zasłużyć, ponieważ ma bilans 7-0 od czasu dołączenia do UFC.
„Nie jestem zainteresowany niczym innym,” powiedział Chikadze na konferencji prasowej po walce. „Niby dlaczego miałbym być? Wszyscy przed tym powiedzieli mi „nie”. Powiedziano mi, że będę walczył z gościem z pierwszej piątki, a potem o tytuł. Facet z pierwszej piątki się nie zgodził. Nikt się nie zgodził i dlatego walczyłem z Edsonem, który jest większym nazwiskiem niż pierwsza piątka. Więc chcę zobaczyć siebie w rankingu top 5 w przyszłym tygodniu, top 3 właściwie.”