Dana White nie szczędził pochwał dla Kamaru Usmana po tym, jak na UFC 261 znokautował w drugiej rundzie Jorge Masvidala i obronił tytuł mistrza wagi półśredniej.
W sobotę na konferencji prasowej po walce prezydent UFC uprościł sprawę. Bez względu na to, czy zostanie wygwizdany, czy przywitany dopingującymi okrzykami, Kamaru Usman (19-1 MMA, 14-0 UFC) jest na dobrej drodze, by stać się najlepszym zawodnikiem wszech czasów, uważa White.
„Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić” – powiedział White w rozmowie z MMA Junkie. „Nieważne co czujesz, facet jest tam dziś wieczorem wygwizdywany, ale jest jednym z najlepszych w historii. Jest na dobrej drodze do bycia prawdopodobnie najlepszym w historii. To znaczy, facet jest absolutnym kozakiem. Wygląda lepiej za każdym razem, gdy się pojawia”.
Podczas swojej wspinaczki po szczeblach kariery, Usman był postrzegany przez niektórych jako nudny zawodnik. Nawet White, momentami nie był zachwycony sposobem w jaki wygrywał niektóre walki – szczególnie walkę z Emilem Meek’iem, w której Usman twierdził, że walczył tylko na 30 procent swoich możliwości.
Jednak Usman ma trzy ze swoich czterech obron tytułu zakończonych przez TKO, w tym w walce z Colbym Covingtonem, z którym stoczył pojedynek będący kandydatem do „Walki Roku” w 2019 roku. White’owi podoba się transformacja, którą zaobserwował.
„Ci ludzie mówią o tym, że jest nudny” – powiedział White. „Jesteś idiotą. Jesteś idiotą, jeśli myślisz, że ten facet jest nudny. On nie brał udziału w nudnej walce od jakiegoś czasu. Zmienił się po tym, jak dał z siebie, „Dałem z siebie tylko 30 procent”. Jest innym człowiekiem od czasu (walki z Rafaelem dos Anjosem).”
33-letni Usman nie przegrał od czasu swojej drugiej zawodowej walki w maju 2013 roku. W sobotę przedłużył swoją passę zwycięstw do 18, która obejmuje dwa zwycięstwa nad Masvidalem i solowe wygrane z Covingtonem (z którym ma się rewanżować w następnej walce), Tyronem Woodleyem, Gilbertem Burnsem, Rafaelem dos Anjosem, Demianem Maią i innymi.