Według ostatnich doniesień, organizacja UFC podobno skłania się ku trylogii pomiędzy zawodnikami kategorii lekkiej Dustinem Poirierem i Conorem McGregorem.
Poirier i McGregor walczyli już dwukrotnie. Ich pierwsze spotkanie w klatce miało miejsce w wadze piórkowej w 2014 roku. Tamtego wieczoru McGregor zgarnął zwycięstwo przez nokaut w pierwszej rundzie.
Następnie obydwaj zawodnicy spotkali się ponownie w walce wieczoru gali UFC 257 w zeszłym miesiącu, tym razem w wadze lekkiej. Poirier wygrał ten rewanż, szokując świat, zatrzymując McGregora ciosami w drugiej rundzie.
Od tego czasu wiele dyskutuje się na temat następnego kroku dla Poiriera i McGregora. Podczas gdy Poirier niezaprzeczalnie zasłużył na szansę na pojedynek o wakujący tytuł wagi lekkiej, jest również wiele głosów za trylogią z McGregorem. Ta walka jest prawdopodobnie największą, jaką UFC może obecnie zrobić.
Jak poinformował Ariel Helwani z ESPN, właśnie w tym kierunku zmierza organizacja, rozważając opcje kolejnych walk Poiriera i McGregora.
Helwani zdradził tę informację w poniedziałkowym odcinku programu DC & Helwani. Dodał również, że McGregor ma nadzieję na kolejną walkę w maju.
Jeśli Poirier i McGregor zawalczą po raz trzeci, nie wiadomo, czy w grę wchodziłby wakujący tytuł mistrzowski w wadze lekkiej, choć wydaje się to prawdopodobne. Dodanie do stawki mistrzowskiego pasa w walce tych dwóch zawodników tylko umocniłoby ją jako jedną z największych możliwych walk. Mimo to, decyzja ta nie spodobałaby się wielu fanom.
Podczas gdy Poirier niezaprzeczalnie zasłużył na walkę o tytuł w wadze lekkiej, McGregorowi nieco trudniej jest przyznać taką walkę, biorąc pod uwagę, że został niedawno pokonany przez TKO i nie walczył zbyt często, a inni pretendenci, tacy jak Charles Oliveira i Michael Chandler, najwyraźniej sami zasłużyli na taką szansę.
Obaj fighterzy wyrazili zainteresowanie ponowną walką w natychmiastowym rewanżu.