Dustin Poirier uważa, że jego nadchodząca walka z Conorem McGregorem na gali UFC 257 mogłaby być o niekwestionowany tytuł mistrza wagi lekkiej.
Dwaj byli rywale z czasów rywalizacji w wadze piórkowej mają się spotkać po ponad sześciu latach od pierwszego pojedynku i choć obaj wiele przeszli w tym czasie, wydają się być tak samo oddani i zdeterminowani, aby ponownie zdobyć tytuł mistrza.
Tymczasem, Khabib Nurmagomedov i Dana White zasygnalizowali, że „Orzeł” może wrócić z emerytury na jeszcze jedną walkę, ale Poirier wydaje się wierzyć, że istnieje szansa, że jego walka zaplanowana na 23 stycznia może być o mistrzowski pas.
„Myślę, że jeśli Khabib jest na emeryturze i nie wróci, to ja jestem następny w kolejce do walki o tytuł, a to może być walka o tytuł” – powiedział Poirier w rozmowie z MMA Junkie. „To może być pojedynek o tytuł niekwestionowanego mistrza. Myślę, że to miałoby sens. Dana mówi jedną rzecz, Khabib mówi drugą. Kto wie, co jest prawdą? Czas pokaże.
Dywizja musi ruszyć dalej. Jedyną rzeczą, która sprawia, że myślę, że facet jest poważny, jest to, że po pierwsze, nie wygląda jakby wygadywał bzdury, a jeśli powiedział po walce, że zakończył karierę, a jego ojciec niedawno odszedł, to jest to emocjonalny moment. Właśnie stoczyłeś kolejną obronę tytułu, musisz wrócić do domu, do swojej rodziny. Możesz powiedzieć te rzeczy zaraz po walce. Ale miesiąc później, nadal śpiewasz tę samą melodię? Może jego umysł jest gdzieś indziej. Może idzie do przodu. Może, jak powiedział, osiągnął wszystko, co zamierzał osiągnąć. Nie wiem. Ale jeśli zakończył karierę, ktoś musi walczyć o ten pas.”
Pod pewnym względem Dustin Poirier ma rację, a mianowicie chodzi o to, że dywizja lekka musi posuwać się naprzód z kolejnymi walkami w tym również z walką o pas. Jeśli Khabib Nurmagomedov nie zrzekł się tytułu i nie został go pozbawiony przez UFC, to może oznaczać, że będzie kontynuował karierę i bronił pasa. W przeciwnym wypadku ktoś inny musi walczyć o pas mistrza wagi lekkiej.