Zawodnik wagi ciężkiej UFC Curtis Blaydes twierdzi, że istnieją trzy powody, dla których prezydent UFC Dana White go nie lubi. Ponadto Blaydes nawołuje zawodników UFC do utworzenia związku zawodowego w organizacji.
Curtis Blaydes został mocno skrytykowany przez Dana White’a po wygraniu przez jednogłośną decyzję z Alexandrem Volkovem na gali UFC on ESPN 11. Mimo, że Blaydes zwyciężył, walka była głównie zapaśniczym pojedynkiem, w którym Blaydes obalał swojego przeciwnika i dominował w parterze, co spowodowało, że niektórzy uznali ją za nudną walkę. Dana White nie był pod wrażeniem tego pojedynku i szorstko odniósł się do Blaydesa, który przed walką mówił o problemach z wynagrodzeniem. Szefowi UFC najwyraźniej nie spodobało się to, co mówił „Razor” i posunął się do stwierdzenia, że Blaydes „wyszedł na głupca”.
Będąc gościem w „The Luke Thomas Show”, Blaydes podał trzy powody, dla których uważa, że White go nie lubi.
„Nie lubi mnie z dwóch, właściwie trzech powodów. A – ja mówię co myślę, on tego nie lubi. B – ze względu na mój styl, to co wnoszę do Oktagonu. Jestem ciężkim grapplerem. C – bo wierzę, że nie dostaję tyle, ile jestem wart i mówię o tym. Więc on używa tego tylko po to, by sprawić, że poczuję się źle, więc chyba już się nie odezwę, ale to się nie uda.”
Blaydes wspomniał również o problemach, z jakimi borykają się zawodnicy UFC w związku z umową z Reebokiem i powiedział, że utworzenie związku wśród zawodników może być jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu.
„(Dana) wie, że nie jesteśmy wystarczająco opłacani, a potem odbiera nam możliwość pozyskania sponsorów za duże pieniądze, ponieważ mamy umowę z Reebokiem. Zrezygnujmy z umowy z Reebokiem. Przywróćcie mozolić dodawania logo sponsorów.
Dostałem się do UFC rok po umowie z Reebokiem, więc nigdy nie mogłem czerpać z tego korzyści. Ale niektórzy faceci czasami dostawali 100 000 dolarów od zewnętrznych sponsorów. Te pieniądze uleciały, kiedy umowa z Reebokiem weszła w życie. Dajcie więc nam możliwość, by sponsorzy zewnętrzni znów zapłacili nam duże pieniądze. To jest początek.
Wiem, że to jest temat tabu i nie powinniśmy o tym mówić, ale związek. Każda inna duża liga sportowa ma związek, więc to prawdopodobnie jedyny sposób, aby dostać to, czego chcemy, ale nie wiem, czy i jak do tego dojdzie.”
Poza mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem, byłym mistrzem wagi muszej i koguciej Henrym Cejudo, byłym mistrzem wagi piórkowej i lekkiej Conorem McGregorem i posiadaczem tytułu BMF Jorge Masvidalem, Curtis Blaydes jest kolejnym zawodnikiem UFC, który głośno krytykuje politykę kontraktowa organizacji.
🔊@RazorBlaydes265 responds to Dana White's comments about his #UFCVegas3 performance and what he thinks should be done about fighter pay #TLTS 💲💲@lthomasnews pic.twitter.com/eUDIQEaUuU
— MMA on SiriusXM (@MMAonSiriusXM) June 26, 2020
Nikt nie chce oglądać twoich walk. Jesteś nudny. Ludzie oglądający ufc także lubią grappling, ale to nie te zawody chłopie. Sponsorzy?? Jesteś tragiczny.