Deiveson Figueiredo stawia na rewanż z Josephem Benavidezem, ale jest również otwarty na walkę z mistrzem wagi koguciej Henrym Cejudo w przyszłości.
Deiveson Figueiredo i Joseph Benavidez walczyli w lutym na gali UFC Fiight Night 169 w Norfolk. Stawką pojedynku był wolny tytuł mistrza wagi muszej. Niestety ze względu na przekroczenie limitu wagi przez Figueiredo, tylko Benavidez mógł zdobyć mistrzowski pas, gdyby wygrał walkę. Tytuł mistrza wagi muszej wciąż pozostaje bez właściciela, ponieważ Figueiredo odniósł zwycięstwo przez TKO w drugiej rundzie.
Prezydent UFC Dana White ujawnił swoje plany dotyczące rewanżu pomiędzy Figueiredo a Benavidezem. Dwa główne czynniki dla White’a przemawiające za tym rewanżem, to przypadkowe zderzenie się głowami i przekroczenie limitu wagi przez Figueiredo. Jeśli chodzi o Figueiredo, to nie ma on problemu z podjęciem drugiej walki z Benavidezem o czym mówił w rozmowie z MMAJunkie.com.
„Jestem bardzo skupiony na tym rewanżu. On zasługuje na ten rewanż. Zgodził się na tę walkę, mimo że nie zrobiłem wagi. Więc zmierzmy się znowu, a ja ponownie go pokonam.”
Henry Cejudo, były mistrz wagi muszej i obecny posiadacz tytułu wagi koguciej, skrytykował Figueiredo za jego problem ze zrobieniem wagi. Mówił również o możliwym powrocie do wagi 125 funtów. Figueiredo powiedział, że przywita Cejudo z powrotem w dywizji muszej.
„Jeśli Cejudo będzie chciał kiedyś wrócić (do wagi muszej), będę na niego czekał. Pewnego dnia, będę posiadaczem pasów dwóch dywizji – mojej i tej Cejudo. Uwierz mi. Bóg jest ze mną.”
Wśród fanów MMA oraz członków mediów pojawiła się obawa o przyszłość męskiej dywizji muszej po zwycięstwie Figueiredo nad Benavidezem. Pomimo rozegrania walki, mistrzowski pas wciąż nie ma właściciela. Wygląda jednak na to, że kategoria 125 funtów utrzyma się, ponieważ UFC nadal podpisuje umowy z zawodnikami wagi muszej, a plany ukoronowania nowego mistrza w dywizji posuwają się do przodu.