Rywalizujący w wadze półśredniej UFC Demian Maia zapowiedział, że chce stoczyć jeszcze jedną walę po której przejdzie na emeryturę. Brazylijczyk wskazał dwóch potencjalnych kandydatów do tej walki.
Demian Maia został pokonany przez TKO w pierwszej rundzie przez Gilberta Burnsa podczas pojedynku co-main event gali UFC Fight Night 170 w Brasilii. Po kontrolowani pierwszych kilku minut walki w parterze, walka wróciła do stójki, gdzie Burns trafił Maię soczystym lewym sierpowym, posyłając go na deski. Po chwili zawahania, Burns dołożył kilka ciosów młotkowych kończących pojedynek. Była to dopiero druga, przegrana po ciosach w prawie 20-letniej karierze Demiana Maia w MMA.
Po walce Maia rozmawiał z mediami w Brazylii i powiedział, że ma jeszcze jedną walkę w kontrakcie. Maia planuje stoczyć ostatnią walkę w swoim kontrakcie, a następnie przejść na emeryturę. Na swój ostatni pojedynek w Oktagonie, Brazylijczyk wymienił dwóch zawodników, którzy byliby kandydatami to tego starcia. Tymi zawodnikami są Diego Sanchez lub Donald Cerrone.
„Chcę stoczyć jeszcze jedną walkę, a potem prawdopodobnie odejdę na emeryturę.
Jest dwóch facetów. Jeden to Diego Sanchez, bo prosi o tę walkę od dłuższego czasu, więc chcę z nim walczyć w ostatniej walce. To dobra ostatnia walka, bo on też jest starą legendą. Drugi to Cerrone, również byłby interesującym rywalem, ponieważ ma o jedną wygraną więcej niż ja.”
Mając 42 lata, Demian Maia (28-10 MMA, 22-10 UFC) jest jednym z najstarszych zawodników w UFC. Zamiast stawać do walki z jakimś młodym rywalem w swoim ostatnim pojedynku, chce walczyć z innymi legendami i weteranami takimi jak Sanchez i Cerrone, którzy również zbliżają się do 40-stki. Obydwa zestawienia mają wiele sensu dla Mai w jego ostatniej walce, więc zobaczmy, czy UFC spełni życzenie Brazylijczyka zestawi go do walki z jednym z tych dwóch zawodników.