(fot. tatame.com)
Mistrz Strikeforce w wadze półciężkiej, Rafael „Feijao” Cavalcante rozmawiał z TATAME TV o swojej pierwszej w Stanach Zjednoczonych obronie tytułu przeciwko byłemu mistrzowi japońskiej organizacji Pride, Danowi Hendersonowi. Feijao wyjawił, że nie będzie skupiał się głównie na zapasach, które są mocną stroną jego przeciwnika. „Treningi są dość ciężkie, mamy tutaj spory zespół. Nie trenuje głównie pod zapasy, chociaż kilka konkretnych pozycji raz na jakiś czas przećwiczę. Trenowałem przez cztery miesiące, ale gdy jest już co raz bliżej do walki staram się skupiać na tym w czym jestem najlepszy”, powiedział Rafael, który mówił także o walce między Andersonem Silvą a Vitorem Belfortem oraz wskazał swojego faworyta w turnieju Strikeforce.
Jakie są oczekiwania co do twojej walki z Hendersonem?
Treningi są dość trudne z trenerem Erivan’em, dzisiaj zrobiliśmy kilka elementów z boksu. Są z nami: Anderson Silva, Antonio Rogerio „Minotouro” Nogueira, Roberto Corvo, Erik Silva, oraz Nelson Jaca. Jest to spora grupa i każdy jest w formie. Dzięki Bogu każdy miał swojego pojedynki zaplanowane blisko siebie, więc możemy sobie wzajemnie pomagać a dzięki temu, że wszyscy jesteśmy sparingpartnerami to każdy jest w formie. Wszyscy wzajemnie się napędzamy a jeśli ktoś nie był przygotowany, trenuje jeszcze ciężej.
Masz przeszkoloną obronę i ucieczkę z kontroli przeciwnika. Jak przygotowałeś się do walki w parterze, w którą zapewne będzie chciał cię wciągnąć Henderson?
Te treningi nie są specyficzne dla tej walki, zazwyczaj robi się atak oraz obronę przed kontrolą. Nie trenuję zbyt dużo zapasów za wyjątkiem kilku pozycji. Trenuję to w czym jestem najlepszy czyli boks, Muay Thai i Jiu Jitsu.
Henderson jest także dobrym uderzaczem, jego prawa ręka powaliła już wielu, wliczając także ostatniego przeciwnika – Renato „Babalu” Sobrala. Jak oceniasz jego umiejętności bokserskie?
Dokładnie tak. Uważam go za bardzo niebezpiecznego przeciwnika, dla mnie to zaszczyt walczyć z przeciwnikiem na takim poziomie. Żyję moimi marzeniami, krok po kroku bez lekceważenia kogokolwiek. Będę dobrze przygotowany do tej walki. Oglądałem jego pojedynki i stwierdzam, że Dan jest twardym i kompletnym przeciwnikiem, który wie jak poruszać się w oktagonie i wie jak uciec ze złej sytuacji. Uważam, że jest to odpowiedni czas aby wygrać tę walkę.
będzie mocna walka – moim zdaniem ze wskazaniem na feijao
niewiem czy to starczy na twarde łapy Hendersona…
Heh,jak stawia na boks to może zaliczyć ciężkie KO od Dana :-), i tego mu życzę (nie, że cos do niego mam, ale bardzo lubię Hendersona :-D)!
tak poza tym ten Feijao wyglada na niezłego byka
Hendo moim zdaniem wcale nie będzie miał tak łatwo. Oczywiście chciałbym żeby wygrał ale Feijao wydaje się świeższy i silniejszy
Hendo wygra spokojnie… Feijao jest duzo gorszy od rampage a jak Hendop sobie radzil w tamtej walce… Poza tym mimo wieku Dan super sie trzyma i jego boks napewno jest lepszy 🙂
Dobra dobra,ale czemu on ma różowe rękawice… 😀
Są trendi w tych czasach 😀
bedzie ko od Hendo na bank, bo boks Feiijao jest bardzo przecietny, taki jak Pudziana albo Bazelaka