Zdrowotne problemy mistrza wagi średniej organizacji Bellator.
W czerwcu zeszłego roku Rafael Lovato Jr. (10-0) pokonał Gegarda Mousasiego (46-7-2, 9-3 w UFC) na punkty i zdobył pas wag średniej jednak obecnie Amerykanin boryka się ze sporym problemem.
Jeszcze przed mistrzowskim starciem Lovato po raz pierwszy w karierze poddał się prześwietleniu mózgu. Wówczas zdiagnozowano skupisko nieprawidłowych naczyń krwionośnych zwykle znajdujących się w mózgu i rdzeniu kręgowym. Rafael wspominał tę wizytę będąc gościem podcastu Joe Rogana.
Radiolog, naprawdę szczerze i bez owijania powiedział: Widziałeś wcześniej swój mózg? Tu jest coś, co musisz zobaczyć. Zabrał mnie do pokoju i wskazał na ekranie coś, co wyglądało jak małe piłki. Wyglądało, że coś jest nie tak, nie wyglądało jak normalny skan, ale nie wiem. W tamtym momencie nawet on nie wiedział co to jest.
Na kolejnej wizycie Lovato otrzymał więcej informacji, także tą, iż w tym stanie nie zostanie dopuszczony do kolejnej walki.
Wróciłem i on powiedział, że poszukał i teraz uważa, że mam naczyniaka mózgu. Uderzyło mnie to, nie wiedziałem co to jest. Dodał: Nie podpisuję tego, musisz iść do specjalisty by on to zobaczył. O ile wiem, nie powinieneś walczyć.
Pomimo tego 36-latek kontynuował przygotowania przy okazji szukając innych specjalistów w dziedzinie neurologii.
Jeden z lekarzy stwierdził, że nie ma badań potwierdzających tezę, że uderzenia mogą pogorszyć jego sytuację z naczyniakiem. Dodał też, że dopóki nie ma objawów to nie ma możliwości zrobienia czegoś.
Rafael dokończył przygotowania i na gali Bellator 223 pokonał Mousasiego i zdobył pas.
Zawodnik ujawnił też, że zgodził się na stoczenie rewanżowego pojedynku z Gegardem na gali oznaczonej numerem 238, która odbyła się w minioną sobotę.
Jeśli jego przerwa w startach spowoduje, że organizacja zechce wyłonić nowego mistrza to Lovato nie będzie miał im tego za złe.