Były tymczasowy mistrz wagi półśredniej UFC Colby Covington wróci do Oktagonu podczas sierpniowej gali UFC on ESPN 5 w Newark, aby zmierzyć się z byłym mistrzem dywizji Robbie Lawlerem. Chaos wyjaśnił dlaczego przyjął tą zaskakującą walkę.
Zestawienie Covington vs Lawler jest dla wielu fanów MMA sporym zaskoczeniem, ponieważ oczekiwano, że Covington będzie pierwszym zawodnikiem, który postara się odebrać tytuł mistrzowi Kamaru Usmanowi w jego pierwszej obronie mistrzowskiego pasa.
Nigeryjski Koszmar oznajmił przy okazji ogłoszenia walki Covington vs. Lawler, że ze względu na przepuklinę, wróci do Oktagonu dopiero w okolicach listopada.
Ariel Helwani z ESPN rozmawiał z Colby’m Covingtonem i zapytał go, dlaczego zaakceptował walkę z Bezlitosnym. Covington, który wcześniej oświadczył, że nie wróci do rywalizacji po nic innego jak tylko po walkę o pas, wyjaśnił swoją decyzję uderzając jednocześnie zarówno w Bena Askrena, jak i Kamaru Usmana.
„UFC potrzebowało walki wieczoru w krótkim czasie, więc zgodziłem się bronić swojego tytułu w mojej pierwszej obronie przed ostatnim prawdziwym mistrzem tej dywizji. To zawodnik większego kalibru i z większym nazwiskiem niż „Marty Fakenewsman”, człowiek, którego może obawiać się i może z nim przegrać Ben Askren. Żywa legenda sportów walki Robbie Lawler. Były mistrz UFC i zdobywca trofeum Hodge’a. Kiedyś razem trenowaliśmy. On wie, kim jestem i do czego jestem zdolny i dlaczego jestem teraźniejszością i przyszłością tej dywizji”.
Colby Covington nie walczył od czasu pokonania Rafaela dos Anjosa przez jednogłośną decyzję na UFC 225 w czerwcu 2018 roku i wywalczenia tymczasowego tytułu mistrza.
Co do Robbiego Lawlera, to powróci on do akcji po kontrowersyjnej porażce przez techniczne poddanie w pierwszej rundzie w pojedynku z Benem Askrenem na gali UFC 235.