Cosmo Alexandre (8-1 MMA, 69-19 Kickboxing) ma za sobą szybkie zwycięstwo przez nokaut po zaledwie 29 sekundach pojedynku z Sagem Northcuttem (11-3) na gali ONE Championshp 96: Enter the Dragon. Dla obydwu zawodników był to debiut w azjatyckiej organizacji. Dla Alexandre było to ważne zwycięstwo dla jego kariery i budowania pewności siebie oraz zaufania.
W rozmowie z BJPenn.com, Cosmo Alexandre odniósł się do swojej ostatniej walki:
„Byłem gotowy na wojnę. Ciężko trenowałem do tej walki. Ale nigdy nie wiemy, co może się wydarzyć. Jako sportowcy trenujemy na każdą sytuację. Trafiłem go dobrym, czystym ciosem i to wszystko.
Myślałem, że spróbuje ustać przez kilka sekund, a potem pójdzie po obalenie, ale nie miał na to czasu. Walka była tak krótka, że nie mógł nic zrobić”.
Teraz, po wygranej, kickboxer wie dokładnie, z kim chciałby zmierzyć się w kolejnej walce. To były zawodnik UFC i nowy nabytek organizacji ONE Championship – Vitor Belfort (26-14, 1 NC).
„Nie interesuje mnie teraz pas mistrza. Teraz chcę dużych walk. Chciałbym powitać Vitora Belforta w jego debiucie w ONE Championship. Mam jeszcze trzy walki w moim kontrakcie i chcę dużych walk, wielkich wyzwań.
Po prostu chcę teraz toczyć duże walki. Mam już siedem tytułów mistrza świata, walczyłem już ze wszystkimi wielkimi nazwiskami w Muay Thai i Kickboxingu. Na razie więc, chcę tylko wielkie nazwiska i chcę zarabiać duże pieniądze.
Mogę walczyć MMA, Muay Thai lub Kickboxingu. Mogę zrobić to wszystko i zaprezentować wszystko, co potrafię w ringu lub klatce. Czekam tylko na telefon”.
Vitor Belfort nie walczył od czasu gali UFC 224 na której został znokautowany przez Lyoto Machidę. Na chwilę obecną nie ma potwierdzonej daty oraz miejsca debiutu Belforta w ONE Championship.