Michael Bisping skomentował ostatnie wydarzenia dotyczące byłego pretendenta do tytułu wagi półśredniej UFC Darrena Tilla, który popadł w konflikt z prawem na Teneryfie na Wyspach Kanaryjskich.
Darren Till i cztery inne osoby zostały wyrzucone z pokoju hotelowego po tym jak zdemolowały pokój i opróżniły gaśnice. Do drugiego hotelu mężczyźni nie zostali wpuszczeni, a na dodatek ukradli taksówkę. Policja ostatecznie aresztowała mężczyzn. Till i jego koledzy zgodzili się na ugodę i zostali ukarani wpłaceniem odszkodowania za zniszczone mienie hotelowe oraz grzywną za kradzież taksówki.
Podczas ostatniego odcinka swojego podcastu „Believe You Me”, były mistrz wagi średniej Michael Bisping wypowiedział się na temat incydentu z udziałem Tilla:
„To jest nie tylko jego samochód, tak zarabia na życie. Mój Boże, Darren, co ty robisz, kolego? Będzie tam stał, podczas gdy oni odjeżdżają jego samochodem. Nawet jeśli mógłby ich złapać, co miałby zrobić?”
Jeśli chodzi o uszkodzenia w hotelu, Bisping uważa, że ten aspekt nie jest czymś niezwykłym:
„Będę szczery i chyba nie powinienem tego mówić w podcaście, ale daj spokój, kto tego nie zrobił [zepsuł pokój hotelowy]. Nigdy nie zniszczyłem pokoju hotelowego, ale na pewno miałem pokoje hotelowe, które po opuszczeniu ich można by opisać jako lekko zdemolowane. Nigdy celowo nie zniszczyłem pokoju hotelowego. Pamiętam, że kiedy walczyłem z Mattem Hamillem, mieliśmy ładny pokój hotelowy, a potem mieliśmy imprezę i było tam około 30 lub 40 osób. To był duży apartament, a na koniec wszyscy wyszli i był bałagan.”
Zapewne nie raz podczas imprez w pokojach hotelowych wyposażenie zostaje uszkodzone lub całkowicie zniszczone i takie przypadki się zdarzają, a takie zachowanie Darrena Tilla i jego kolegów jest karygodne. Na szczególne potępienie zasługuje jednak to, że ci mężczyźni posunęli się do kradzieży auta za co otrzymali grzywnę w wysokości 700 euro, która wydaje się zbyt niską karą za taki występek.