Kamaru Usman pokonał Tyrona Woodleya w pojedynku co-main event gali UFC 235, którego stawką był tytuł mistrza dywizji półśredniej.
Podczas 25-minutowego pojedynku, Kamaru Usman nie dał swojemu przeciwnikowi miejsca, kontrolując Tyrona Woodleya i dyktując tempo walki w każdej rundzie.
Kamaru Usman od początku pierwszej rundy kontrolował dystans i tempo walki. Był w stanie skrócić dystans i zadać ciosy Woodley’owi w klinczu. Nigeryjczyk zdominował mistrza zapaśniczo nie pozwalając mu na zbyt wiele w parterze. Ataki Woodley’a były odpierane kapitalnymi sprowadzeniami. Przy pierwszym obaleniu, Woodley chwycił głowę Usmana w gilotynę, ale walka wróciła do stójki. Usman solidnie obił ciało Woodleya uderzeniami i kolanami, podczas gdy ten nie był w stanie zaoferować nic w zamian.
W drugiej rundzie, Usman trafił łokciem na rozerwanie klinczu, rozcinając Woodleya. Sekundy później ponownie obalił mistrza kontrolując walkę do końca rundy.
Usman skrócił dystans w trzeciej rundzie i zaczął obijać Woodleya serią ciosów. Woodley starał się uciec spod siatki na włączonym trybie przetrwania. Być może jeden cios prawą ręką w wykonaniu Woodleya trafiła Usmana przez całą rundę.
Na początku czwartej rundy, Woodley złapał Usmmana w kolejną gilotynę, ale zakończyło się to lądowaniem na plecach. Po powrocie do stójki, Usman zaczął atakować ciosami. Woodley bronił się i w odpowiedzi sam zaatakował kilkoma solidnymi ciosami, ale nadal nie mógł się wydostać spod siatki.
W piątej rundzie Woodley próbował założyć rywalowi kolejną gilotynę, ale Usman wykorzystał ten moment, aby skutecznie obalić mistrza. Nigeryjczyk zyskał dzięki temu więcej czasu na kontrolę z góry, a Woodley’owi nie pozostało nic innego jak tylko robić wszystko, aby bronić się przed atakami Usmana.
Ostatecznie Kamaru Usman pokonał Tyrona Woodleya przez jednogłośną decyzję (50-44 x2, 50-45) zostając tym samym nowym mistrzem dywizji półśredniej.
Dziesięć walk – tyle zajęło Kamaru Usmanowi (15-1) zdobycie tytułu mistrza UFC w wadze 170 funtów. Tyron Woodley (19-4-1) bronił swój pas czterokrotnie i jest to jego pierwsza porażka od czasu przegranej z Rorym MacDonaldem na gali UFC 174 w 2014 roku.