Mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej UFC Daniel Cormier stwierdził, że nie zmartwiłoby go, gdyby Jon Jones rzucił wyzwanie Brockowi Lesnarowi na gali UFC 232.
Szum na walkę Daniela Cormiera z Brockiem Lesnarem nieco przycichł, gdy ogłoszono, że Lesnar nie będzie mógł wrócić do Oktagonu do stycznia 2019 roku. Data jego powrotu jest w ogóle nieznana i oczekiwanie na pojedynek z Cormierem może się wydłużyć ze względu na półroczny okres testów antydopingowych USADA. W międzyczasie Daniel Cormier przyjął walkę w obronie tytułu wagi ciężkiej przeciwko Derrickowi Lewisowi. Walka ta ma się odbyć 3 listopada na gali UFC 230 w Nowym Jorku.
Jeśli to starcie wygra Cormier, jego kolejnym pojedynkiem miałaby być walka z Lesnarem, ale to nie jest pewne. Z kolei największy rywal „DC”, Jon Jones, powróci do Oktagonu 29 grudnia stając do pojedynku rewanżowego z Alexandrem Gustafssonem na gali UFC 232. Istnieje możliwość, że po tej walce Jones mógłby rzucić wyzwanie Brockowi Lesnarowi.
„Bones” mówił o pojedynku z Lesnarem przy okazji gali UFC 214 i być może podczas grudniowej gali rzuci wyzwanie byłemu mistrzowi wagi ciężkiej. To z kolei oznaczałoby, że podkradłby przeciwnika Cormierowi.
Okazuje się jednak, że pomimo animozji między Cormierem a Jonesem, „DC” wierzy, że UFC dotrzyma słowa i walkę z Lesnarem zestawi jemu, a nie Jonesowi.
„Nie, nie martwię się, że Jones odbierze ode mnie tę walkę. Muszę być z tobą szczery: w trakcie mojej kariery nie doświadczyłem czegoś takiego. Nie miałem obiecanego czegoś, czego nie mogli spełnić. UFC było dla mnie dobre. Nie martwię się o to.
Wiem, że będę walczył z Lesnarem. Nie ma nikogo lub czegoś, co mogłoby to zmienić. Nigdy czegoś takiego mi nie robili, więc nie ma powodu, by sądzić, że zrobią to teraz.”
Zastanawiając się nad konfrontacją z Lesnarem podczas gali UFC 226 w Las Vegas, Cormier powiedział, że „była to najlepsza rzecz w historii” i ma nadzieję, że w przyszłym roku uda mu się w końcu zmierzyć z gwiazdą WWE.
„Kiedy byłem tam z Lesnarem 7 lipca i on mnie popchnął, pomyślałem: „cholera, mam moment niczym z WrestleMania. Muszę być szczery. Poczułem jakby to był moment z WrestleMania. To była najlepsza rzecz na świecie. Chciałem go uderzyć, ale bolała mnie ręka. Był duży i byłem trochę odrzucony. Jego strój był napompowany. … Chcę walczyć z Brockiem. Będzie fajnie.”