Jedna z największych legend MMA, były mistrz wagi piórkowej UFC Jose Aldo chce walczyć tylko z najlepszymi zawodnikami i wciąż chce stoczyć kolejną walkę o pas.
W ostatniej walce na gali UFC on FOX 30, Aldo pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Jeremy’ego Stephensa. Było to cenne zwycięstwo po dwóch porażkach o pas z mistrzem Maxem Holloway’em. Jose Aldo wierzy, że zwycięstwo ze Stephensem wystarczy, by zasłużyć sobie na kolejną szansę na walkę o pas wagi piórkowej.
Swoją kolej na zdobycie mistrzowskiego pasa będzie miał Brian Ortega, który zmierzy się z mistrzem Maxem Holloway’em na gali UFC 231, która odbędzie się 8 grudnia w Toronto. Jose Aldo chce walczyć na tej samej karcie, aby móc wejść jako zastępstwo w przypadku wycofania się któregokolwiek z zawodników walki o pas.
„Ta walka pomiędzy Holloway’em i Ortegą jest już zarezerwowana. I mam nadzieję, że do niej dojdzie. Mam nadzieję, że Max czuje się już dobrze i będzie mógł stoczyć wspaniałą walkę i pozwoli ruszyć dywizji. Dla mnie, nie obchodzi mnie, czy będzie to walka w wadze piórkowej czy lekkiej, dla mnie liczy się to, aby pojawić się na tej karcie. Już o to prosiłem, zanim ta walka została zestawiona, więc dla mnie jest to coś dobrego, ponieważ wiemy, że jeśli coś się stanie, możemy walczyć o pas. Będę przygotowany.”
Jak widać Brazylijczyk chce walczyć na gali UFC 231 za wszelką cenę, nawet jeśli miałby stoczyć pojedynek w wadze lekkiej. W przeciwieństwie do innych raportów krążących w Internecie, głównym celem Aldo nie jest przejście do dywizji lekkiej. Zmiana kategorii wagowej byłaby tylko pretekstem do dołączenia do tej samej karty walk co Max Holloway i Brian Ortega, zwłaszcza, że Jose Aldo odmawia walki z kimś, kto znajduje się poniżej niego w dywizji piórkowej:
„Nie mogę powiedzieć, że jest idealny zawodnik w dywizji piórkowej, ponieważ wszyscy są za mną. Wszyscy próbują się wypromować, aby dostać się do walki o pas i wszyscy wiedzą, że jestem przed nimi. Zwłaszcza jeśli Brian wygra, jeśli wygra, nie ma innej opcji jak tylko pojedynek z Ortegą. Na to czekamy. Nie ma powodu, bym teraz z nimi walczył. W przyszłości, tak, chcę walczyć z nimi wszystkimi, bo zawsze taki byłem, walczący z najlepszymi. Jeśli są najlepsi, chcę walczyć z najlepszymi.”
Wygląda na to, że Jose Aldo szuka sytuacji, w której bez względu na wszystko nie byłby na straconej pozycji. Gdyby miał walczyć w wadze lekkiej i przegrałby na UFC 231, to nie wpłynęłoby to na jego pozycję jako pierwszego pretendenta w dywizji piórkowej, szczególnie jeśli Brian Ortega zostanie mistrzem. Gdyby natomiast przyjął walkę w kategorii piórkowej, nic by nie zyskał poza zwykłą wygraną, natomiast w przypadku porażki mógłby stracić pozycję pretendenta. Mimo że kilka serwisów podał informację o tym, że Aldo chce na dobre przejść do dywizji lekkiej, sam Brazylijczyk powiedział, że nie jest pewien z kim chciałby stoczyć kolejną walkę, ale wskazał na pretendenta do tytułu wagi piórkowej, który zmierzy się teraz z Maxem Holloway’em:
„Przede mną jest tylko Brian Ortega, więc on jest tym, z którym chcę walczyć i wiem o tym. Czekam na to.”