Według raportu przedstawionego przez Ariela Helwani z ESPN wynika, że w planach jest zorganizowanie jeszcze w tym roku pojedynku między B.J. Pennem i Ryanem Hall.
Według tego raportu walka nie została jeszcze oficjalnie zakontraktowana i jej data ani miejsce również nie zostały ustalone.
W ubiegłym roku były mistrz wagi lekkiej i półśredniej B.J. Penn (16-12-2) stoczył dwie walki z Yairem Rodriguezem na gali UFC Fight Night 103 i Dennisem Siverem na gali UFC Fight Night 112 i obydwie przegrał odpowiednio przez TKO w drugiej rundzie i przez większościową decyzję. Penn znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ ma aż pięć przegranych walk z rzędu i jeden remis. Oprócz wymienionych wcześniej dwóch porażek, Penn przegrał jeszcze z Frankiem Edgarem, Rorym MacDonaldem i Nickiem Diazem oraz zremisował z Jonem Fitchem. Ostatnią wygraną walką B.J. Penna było zwycięstwo z Mattem Hughesem przez KO w pierwszej rundzie na gali UFC 123 w listopadzie 2010 roku.
39-letni B.J. Penn jest jedną z najbardziej szanowanych postaci w MMA i jako pierwszy w historii UFC został mistrzem dwóch kategorii (półśredniej i lekkiej). Odniósł zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak Matt Hughes, Kenny Florian, Sean Sherk, Diego Sanchez i Jens Pulver.
Ryan Hall (6-1) to czarny pas w Brazylijskim Jiu-Jitsu, który zawsze chce wdrożyć w swoją walkę grappling na najwyższym poziomie, co byłoby interesującą strategią przeciwko B.J. Pennowi, który ma czarny pas piątego stopnia w Jiu-Jitsu. Hall stoczył do tej pory dwie walki w UFC i obydwie wygrał. W debiucie w TUF 22 Finale pokonał przez jednogłośną decyzję Artema Lobova, a w TUF 24 Finale również przez jednogłośną decyzję pokonał Gray’a Maynarda. Problem jednak w tym, że Hall nie walczył od niemal dwóch lat, więc jego aktualna forma jest zagadką.