Zawodnik wagi półśredniej UFC Leon Edwards odniósł na wczorajszej gali UFC Fight Night 132 zwycięstwo z Donaldem Cerrone pokonując go przez jednogłośną decyzję. Po walce, „Rocky” rzucił wyzwanie Jorge Masvidalowi.
Leon Edwards (16-3) wygrał szóstą walkę z rzędu z mocnym przeciwnikiem jakim jest Donald Cerrone (33-11, 1 NC) i dzięki tej serii zwycięstw zaczyna być coraz bardziej poważnym graczem w swojej dywizji. Aby jeszcze bardziej to ukazać, w wywiadzie po walce Edwards rzucił nazwisko Jorge Masvidala jako przeciwnika do kolejnej walki.
„Kto powiedział, że nie dam rady przewalczyć pięciu rund? Stoczyłem pięć rund z łatwością/ Sean Shelby, UFC Birmingham, ja i Jorge Masvidal. No dalej, zróbmy to.
On jest podobny w stylu walki do „Cowboy’a”. Lubię rywalizować z tymi starymi rewolwerowcami i odsyłać ich z kwitkiem. Chcę naciskać na to, aby pojawić się na karcie walk UFC Birmingham (UFC Fight Night 138).”
W rozmowie z MMAJunkie, „Gamebred” odpowiedział na wyzwanie Edwardsa i jest gotów z nim walczyć, chociaż stwierdził, że „Rocky” nie jest dla niego wymarzonym przeciwnikiem z którym chciałby się zmierzyć.
„J**ni ludzie zawsze mnie wyzywają do walki. Nie obchodzi mnie k**a, kto mnie wyzywa. Chcę tylko dużej walki.
Jeśli Leon jest największą walką, w której mogę wziąć udział, czyli największym nazwiskiem i z najlepszym miejscem w ranking, to jest właśnie to. To naprawdę nie ma znaczenia, ponieważ każdy wydaje się mieć już zestawioną walkę, więc może to Leon Edwards, a może to nie on. To zależy od czasu.
Im większe nazwiska, tym lepiej. Na tym etapie mojej kariery chcę tylko facetów z Top 10 , lub taką walkę, która doprowadzi mnie do tytułu. Nie sądzę, że Leon Edwards jest w takim miejscu, ale to jest walka, rywalizacja. Gość jest oczywiście utalentowany i ma świetną serię, więc wspaniale byłoby załatwić tę walkę.
Nie widzę Neila Magny, numeru 7 ani kogokolwiek w tym pie***nym rankingu, kogo ma za sobą, nie widzę go w najbliższym czasie, więc nie będę czekać na mało realne pojedynki, które nigdy się nie wydarzą. Jeśli więc ma to być Leon Edwards, to niech to będzie Leon Edwards.”