Michał „LORD” Oleksiejczuk usłyszał wyrok komisji sportowej NSAC, która nałożyła na niego karę rocznego zawieszenia za oblane testy antydopingowe przy okazji jego walki na gali UFC 219.
Testy Oleksiejczuka dały pozytywny wynik na obecność w jego organizmie klomifenu, blokera estrogenu, który może być stosowany w połączeniu z innymi środkami wspomagającymi. Ten sam środek był wskazany w sprawach antydopingowych Jona Jonesa i Brocka Lesnara.
Zawieszenie Oleksiejczuka ma moc wsteczną od 30 grudnia czyli daty przeprowadzenia testu. NSAC nałożył dodatkowo na Polaka grzywnę w wysokości 30% wartości jego ostatniej wypłaty za walkę, która wyniosła $12 000, czyli $3600, a także koszty opłacenia adwokata w wysokości $436,08.
Michał Oleksiejczuk (13-1 MMA, 0-0 UFC) wygrał pojedynek z Khalilem Rountree (6-2 MMA, 2-2 UFC) przez jednogłośną decyzję po bardzo dobrej walce. Po oblanych testach Michała wynik walki zmieniono na nierozstrzygniętą.
To jeszcze nie koniec kłopotów 23-letniego reprezentanta Górnika Łęczna, ponieważ czeka go jeszcze rozprawa i wyrok przed komisją USADA.
Dla Michała Oleksiejczuka była to pierwsza walka w organizacji UFC. Wcześniej „Lord” walczył dla organizacji krajowych takich jak FEN, TFL i WFC i posiadał bardzo dobrą serię dziewięciu zwycięstw z rzędu.