Oskar Piechota (11-0-1) w rewelacyjny sposób rozpoczął galę UFC Fight Night 126 w Austin w walce z Timem Williamsem (15-4), którego znokautował w pierwszej rundzie.
Na początku rundy Piechota zadał kilka ciosów i wywierał presję, ale nadział się na mocny cios prawą ręką Williamsa. Chwilę później Oskar zrewanżował się podobną akcją, a rywal odpowiedział niskimi kopnięciami. Przy kolejnej próbie Polaka, jego cios chybił celu. Amerykanin zdecydował się na wysokie kopnięcie lewą nogą, które doszło do celu, ale Oskar odpowiedział ciosem na tułów. Williams zrewanżował się dwoma prostymi i kiedy postanowił zaatakować, Oskar trafił go mocnym prawym, który go powalił. Piechota dodał jeszcze kilka ciosów po których sędzia przerwał walkę.
Oskar Piechota potrzebował niespełna dwóch minut, aby rozprawić się z Timem Williamsem nokautując go w czasie 1:54 rundy pierwszej. Dla „Imadła” jest to druga walka w organizacji UFC i druga zwycięska. W poprzednim pojedynku Oskar pokonał na punkty Jonathana Wilsona. Po walce na UFC w Austin, Piechota podziękował i komplementował swojego przeciwnika życząc mu powodzenia w kolejnych walkach, a na pytanie jak widzi swoją najbliższą przyszłość powiedział, że jest gotowy na kolejne wyzwania bez względu na to, jakiego rywala da mu UFC.