Wygląda na to, że mistrz wagi muszej UFC Demetrious Johnson zaakceptował i zgodził się na walkę z mistrzem wagi koguciej T.J’em Dillashaw i wskazał nawet termin tego pojedynku.
Demetrious Johnson (27-2-1) przeszedł ostatnio operację ramienną, ale teraz najbardziej dominujący mistrz w historii UFC wskazał kolejną walkę i to z bardzo mocnym przeciwnikiem jakim jest mistrz wagi koguciej T.J’ Dillashaw (15-3).
W ostatnich miesiącach trochę się działo między dwoma mistrzami. W pewnym momencie po ostatniej wygranej Johnsona zarzucano mu, że nie podejmuje rywalizacji z mocniejszymi przeciwnikami, a Dillashaw jeszcze bardziej podgrzewał atmosferę namawiając go na walkę. Nawet prezydent UFC Dana White zapowiedział, że ta super walka między mistrzami musi się odbyć.
Teraz, gdy powrót do zdrowia przebiega gładko, Johnson ma nadzieję wrócić do akcji tego lata i chce, żeby Dillashaw był jego kolejnym rywalem. „Mighty Mouse” wezwał Dillashawa do pojedynku, który miałby odbyć się w 7 lipca podczas International Fight Week na gali UFC 226 w Las Vegas. Johnson opowiedział o tym podczas rozmowy z fanami w sesji Q&A zorganizowanej przez MetroPCS przed galą UFC 220 w Bostonie.
„Rehabilitacja przebiega dobrze. Miałem operację rotatora barku i oczyszczanie. Po 11 obronionych tytułach i 12 walkach o mistrzostwo, stary pies musi poddać się rehabilitacji. Musiałem się tym zająć. Sześć tygodni do powrotu do zdrowia, możemy znów stać się silni i mam nadzieję, że TJ Dillashaw wkońcu dostanie ten pojedynek. Mam nadzieję, że będzie to lipiec, International Fight Week na dużej, dużej karcie walk.”
Jeśli walka dojdzie do skutku, prawdopodobnie Dillashaw spróbuje zejść do 125 funtów. Po zdobyciu tytułu wagi koguciej na gali UFC 217 i pokonaniu Cody’ego Garbrandta, obecny mistrz w wadze 135 funtów powiedział, że jest skłonny zejść do niższej wagi w nadziei na zdobycie drugiego mistrzowskiego pasa.
„Demetrious nie może od tego uciec. To jest zbyt duża rzecz. Johnson pobił swój rekord w obronionych tytułach. Musiał się chronić i pobić swój rekord, ale teraz jest czas żeby trochę zarobić.”
Nie da się ukryć, że walka Johnsona z Dillashawem byłaby jedną z największych walk w historii dywizji muszej UFC i w całej organizacji. Wszystko sprowadza się teraz do tego, by obydwie strony zaakceptowały tę walkę i doszły do porozumienia w kwestii finansowej.
Mistrz kontra mistrz ciekawe co z tego wyniknie narazie to takie gadanie .
Jaram się