Nowe okoliczności w temacie odwołanej walki Jamajczyka.
Podczas gali UFC Fight Night 124 Uriah Hall (13-8, 6-6 w UFC, #11 w rankingu UFC) miał rywalizować z Vitorem Belfortem (26-13, 15-9 w UFC, #12 w rankingu UFC) jednak z pojedynku wyeliminowały go problemy ze zbijaniem wagi. Z tego powodu po raz kolejny podniosła się kwestia ścinania wagi w kontekście dbania o zdrowie zawodników jednak dzisiaj w tej sprawie nowe światło rzucił sam prezydent UFC. Dana White powiedział, że Uriah nie przykładał się do treningów podczas pobytu w Las Vegas a dodatkowo tydzień przed walką pozwolił sobie na wyjazd do Los Angeles na imprezę.
Znam się z Uriahem bardzo długo, osobiście bardzo go lubię. Ale pracownicy UFC Perfomance Institute mówili, że on nie podszedł do tego serio. Nie brał treningów na poważnie, nie robił tego co inni mu radzili robił po swojemu.
Tydzień przed walką on pojechał do Los Angeles i imprezował w klubach. Tak, więc niezbyt dobrze. Mam zamiar z nim porozmawiać, napisał mi wiadomość, jest z powrotem w swoim pokoju. Oczywiście nie jest dobrze gdy ścinasz wagę w zły sposób i nie robisz tego, co powinieneś robić.
White podkreślił, że zawodnicy, którzy nie będą mieścili się w wadze będą rywalizowali w wyższych kategoriach.
Myślę, że oni powinni pomyśleć o walkach w dywizji półciężkiej. Walcz w limicie 205 funtów lub rób to, co powinieneś. Są sposoby na odpowiednie i bezpieczne ścinanie wagi, musisz zacząć to robić. To dlatego zachęcamy wszystkich aby przyszli do UFC Performance Institute. Wszyscy, którzy przyjeżdżają i robią co im mówimy zbijają wagę bezpiecznie.
Ci, którzy nie słuchają, tak się dzieje. I podobnie jak Kelvin Gastelum, Johny Hendricks i inni zawodnicy – jeśli nie możesz zrobić wagi będziesz walczył w cięższej dywizji.