Były mistrz wagi ciężkiej UFC Cain Velasquez przebywający teraz w Korei Południowej na promocji organizacji i gali, udzielił wywiadu mediom w którym odniósł się do wpadki antydopingowej Jona Jonesa.
Rozmawiając z MMA Today, Cain Velasquez wypowiedział się na temat Jona Jonesa, który oblał testy antydopingowe przed walką z kolegą klubowym Velasqueza z American Kickboxing Academy, Danielem Cormierem z którym Jones zmierzył się w walce o pas na gali UFC 214 i pokonał go.
„Wszystko sprowadza się do ludzi, którzy są brudni. Nasz klub, ja, Daniel, nie potrzebujemy dodatkowych substancji, aby być lepszymi. Robimy to ciężko pracując. Robiliśmy to odkąd byliśmy dziećmi. Nauczyliśmy się trenować, trenować prawidłowo, aby wyjść do walki i być konkurencyjnym przeciwnikiem. Jeśli więc bierzesz sterydy lub po prostu jakiś rodzaj leku zwiększającego wydajność, co nie jest to dozwolone — to jest zakazane i nie wolno tego robić. Chcemy, aby wszyscy znajdowali się na tym samym poziomie, więc to, co zrobił Jon Jones to jedno wielkie gówno. To jest pie***one gówno. Czemu?
Nie chciałeś przegrać z Danielem? Czy to o to chodziło? Dlaczego?”
Velasquez kontynuował:
„Chcemy, aby wszyscy byli na tym samym polu gry. Kiedy wychodzimy do walki, chcemy, aby wszystko było oparte na treningach, przygotowaniach i walce. Facet, który idzie do walki i błyszczy w tym dniu, jest facetem, który wygra, ale dzięki ciężkiej pracy i przygotowaniom — a nie dzięki czemuś innemu.”