Czy jest ktokolwiek kogo zaskoczy informacja o porażce Antonio Bigfoot Silvy? Niestety Brazylijczyk nie potrafi zakończyć swojej kariery i po raz kolejny dostał lanie tym razem od Rico Verhoevena.
Mistrz wagi ciężkiej GLORY Rico Verhoeven, faworyt pojedynku przeciwko Antonio Silvie pokonał dzisiaj Brazylijczyka na gali GLORY 46 w Chinach. Holender potrzebował dwóch rund, aby zakończyć walkę przez TKO.
Na początku walki Verhoeven zadawał soczyste kopnięcia na nogi Silvy wytrącając go dwukrotnie z równowagi w ciągu pierwszych dwóch minut. Pojedynek został na moment wstrzymany w pierwszej rundzie, kiedy Verhoeven trafił poniżej pasa.
Bigfoot wszedł do drugiej rundy bardziej agresywnie i zamknął Verhoevena w narożniku zadając mu ciosy, ale Verhoeven odwrócił Silvę i błyskawicznie wyprowadził wysokie kopnięcie, którym powalił Brazylijczyka. Silva podniósł się i sędzia uznał, że może jeszcze kontynuować, ale Holender posłał mu jeszcze kopnięcie na tułów, dwie obrotówki i kilka ciosów po których sędzia zdecydował się przerwać walkę. To dobra decyzja sędziego, który być może uchronił Silvę przed ciężkim nokautem.
WOW! @RicoVerhoeven gets the TKO in the 2nd round against Bigfoot Silva after the referee steps in. #GLORY46 @GLORY_WS #UFCFIGHTPASS pic.twitter.com/2SORQbUM9H
— UFC Fight Pass (@UFCFightPass) 14 października 2017
Poniżej wypowiedź Verhoevena na temat pojedynku:
„Niskie kopnięcia były częścią taktyki. On pochodzi z MMA, a niskie kopnięcia są tam trochę inne, więc to była część planu na walkę: obić mu nogę i skończyć obijając go z góry.
Wyprowadzanie bomb, taki był właśnie jego plan. Zadał też kilka mocnych kopnięć, więc była to dobra walka.”
Poniżej pełna gala. Walka Verhoeven vs. Silva zaczyna się od 2:08:30.
Nowy Bob Sapp…
Eee to inny przypadek ,on w sumie życie naraża
Dokładnie Mustela jeszcze w wadze ciężkiej gdzie ciosy ważą swoje nie długo będzie miał problem z tym po co wszedł do łazienki czy umyć ręce załatwić potrzebę (