Zawodnik wagi ciężkiej UFC wyrastający dosyć szybko na pretendenta do tytułu Francis Ngannou nie kryje się ze swoimi śmiałymi planami i przewidywaniami za co został skrytykowany przez Alistaira Overeema.
Overeem zarzucił Ngannou, że chce ominąć kolejkę do walki o pas i wyzywa do pojedynku mistrza wagi ciężkiej Stipe Miocica na co Ngannou odpowiedział mu, „gadaj dalej te bzdury, a złamię cię swoim ciosem.”
Chociaż takie wojenki słowne w mediach społecznościowych nie robią już na nikim zbyt wielkiego wrażenia, to Ngannou chyba celowo stara się uderzyć w dwa fronty zarówno w Overeema jak i Miocica.
„Niech sobie wyobraża, co mam zamiar zrobić. Chcę, żeby o tym myślał.”
Ten ruch Ngannou (10-1) pokazuje, że nie obawia się stanąć do walki z mocnymi rywalami z czołówki dywizji i jest pewny siebie w perspektywie tych rywalizacji.
Kameruńczyk ma za sobą pięć walk w UFC i wszystkie zwycięskie, a oprócz tego nadal ma przed sobą jeszcze kilka lat w trakcie których może stoczyć wiele dobrych walk. Ngannou walczy zawodowo dopiero od niecałych czterech lat, a ponad połowa jego walk zakończyła się w pierwszej rundzie. Jest jeszcze jedna rzecz jaką Ngannou traktuje jako element zaskoczenia w swoich walkach z takimi rywalami jak Overeem czy Miocic.
„Już wiem wszystko o tym, co oni są w stanie zrobić”, powiedział Ngannou o potencjalnych przeciwnikach Miocicu i Overeemie. „Wszyscy znają ich umiejętności, ale nie znają mnie. Wciąż mnie odkrywają. Przygotowuję niespodziankę w każdej walce. Nigdy nie miałem okazji pokazać w pełni swoich umiejętności. Znokautuję Stipe, kiedy będziemy walczyć. Myślę, że w ciągu trzech rund zainkasuje ode mnie nokaut.”
Termin potencjalnej walki Ngannou o pas może zależeć od negocjacji kontraktowych między Miocicem a UFC. Mistrz mający bronić tytułu będzie chciał zmienić kontrakt, ale zdecydował już, że w grudniu lub styczniu ma stoczyć walkę w obronie pasa.
Ngannou miał zmierzyć się z byłym mistrzem Juniorem dos Santosem na UFC 215, ale walka została anulowana, gdyż dos Santos został zgłoszony za potencjalne naruszenie polityki antydopingowej. Oznacza to, że Ngannou nie walczył od stycznia, a ta ostatnia walka trwała zaledwie 92 sekundy. Jego celem jest pojedynek o pas z Miocicem, ale jeśli będzie to niemożliwe, to chce walczyć z Overeemem w grudniu.
„Nic nie jest jeszcze pewne. Chcę Stipe, ale oni mówią też o Overeemie. Pewnie zawalczę albo na UFC 218, które odbędzie się 2 grudnia w Detroit albo na UFC 219 zaplanowane na 30 grudnia w Las Vegas.
Wolałbym walczyć w Detroit tylko dlatego, że jest o 28 dni wcześniej. Miałem mieć walkę w tym miesiącu, ale do niej nie doszło, więc czekam. Jest do bani.”