Najwyraźniej Alistairowi Overeemowi podoba się pomysł na walkę z Francisem Ngannou, ponieważ chciałby utrzeć nosa śmiałkowi, który wychodzi przed szereg domagając się walki o pas.
W jednym z ostatnich odcinków programu The MMA Hour, Francuz twierdził, że ponieważ nie ma dla niego innych dobrych rywali, zasługuje na pojedynek z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem.
— Po tym jak [Junior Dos Santos] został usunięty z [naszej walki na UFC 215] niemal wszyscy z pierwszej 10 a nawet pierwszej 15 mają zarezerwowane walki. Jedyny dostępny był [Alistair] Overeem. Powiedział jednak, że jest kontuzjowany […] i spędza trochę czasu z rodziną.
— Nie wiem, mogą teraz dać mi Stipe Miocica. Chcę Stipe. Chcę walczyć o pas. Potem będę mógł zająć się wszystkich pozostałymi, którzy zostaną pretendentami, ale tak, ale chcę walczyć najpierw ze Stipe. Od stycznia nie walczyłem, więc teraz musimy iść naprzód.
Słowa Ngannou dotarły do Alistaira Overeema, który zdecydowanie nie zgadza się z twierdzeniami Francuza. Overeem zwrócił się do Ngannou na Twitterze, oskarżając go o próbę „ominięcia kolejki”.
— Słyszałem, że ktoś próbuje ominąć kolejkę. Nie mogę pozwolić na to, żeby coś takiego się wydarzyło. Więc Francisie Ngannou, zróbmy to!
I heard someone is trying to skip the line. Can’t allow such a thing to happen. So @francis_ngannou let’s go! @ufc pic.twitter.com/hwLBhdtMfk
— Alistair Overeem (@Alistairovereem) 7 września 2017
To nie pierwszy raz Overeem wyraził zainteresowanie walką z Ngannou. Podczas sesji Q & A w przed galą UFC Rotterdam, powiedział, że mógłby zawalczyć z rosnącym w siłę rywalem w grudniu.
Od zawsze lubilem Reema ale patrzac obiektywnie-Ngannou go pojedzie. Jest młodszy agresywny głodny sukcesu, a Ali juz nie jest tym zawodnikiem co jakis czas temu-lat przybywa coraz trudniej zbudowac forme zwłaszcza ze USADA ciągle czuwa