BJ Penn: „Jeśli ktoś myśli, że siedzę na tyłku i nic nie robie to chyba oszalał”

(foto: mmamania.com)

„Jeśli ktoś myśli, że siedzę na tyłku i nic nie robię to chyba oszalał. Oni nie mają za bardzo z kim pracować, mają jedynie Frankiego Edgara. Nie boje się wymiany z nim, ale nie sądzę żeby on tego chciał. Będzie biegał w kółko. Będzie starał się robić to samo co ostatnim razem. Może trochę szybciej, trochę lepiej, może nawet kopnie. Może biegać ile chce, ale prędzej czy później będzie musiał stanąć przede mną i wtedy będzie czas dla mnie. Znokautuje go albo poddam, albo rzucę głową w dół i znokautuje go od tego. Ja kończę swoich przeciwników, to dla mnie najważniejsze, nie mogę się doczekać kiedy skończę i go. Po wszystkim, chcę żeby na mnie spojrzał i pomyślał 'To tak wygląda walka z BJ Pennem, walka z prawdziwym mistrzem świata.'”

Były mistrz świata wagi lekkiej UFC, BJ Penn wypowiada się w ten sposób na temat nadchodzącej walki z aktualnym mistrzem świata wagi lekkiej UFC, Frankiem Edgarem. Do pojedynku dojdzie już wkrótce, 28 sierpnia na UFC 118 w Bostonie.

W ostatnim pojedynku „The Answer” wygrał z BJ Pennem przez decyzję, która była przez wielu uważana za kontrowersyjną. A to dlatego, że walka była bardzo wyrównana. Z tego właśnie powodu prezes UFC – Dana White postawił na natychmiastowy rewanż. Czy „The Answer” odpowie na zarzuty Penna i zdoła wygrać drugi raz z rzędu? A może Hawajczyk udowodni, że przegrana w ostatnim pojedynku to wypadek przy pracy i pokaże kto tak naprawdę rządzi dywizją? Dowiemy się już wkrótce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *